Wpis z mikrobloga

@Brzozq: #!$%@? serial o superbohaterach jaki kiedykolwiek widziałem, ledwo przebrnąłem przez pilot. Kobieta kot, ciężkie zycie, wychowana na ulicy, musi walczyć o każdy kęs - #!$%@?, #!$%@?, błyszczyk na ustach i eyeliner. XD

Zajebisty serial jak ma się może 12 lat.
ledwo przebrnąłem przez pilot


@Hatespinner: bo początek był słaby - serial, póki koncentrował się na miałkim Gordonie, nie prowadził za bardzo donikąd, ale kilku przyszłych przeciwników Batmana rozwinął w taki sposób, że oglądało się to naprawdę dobrze - Pingwin, Zagadka, Ra's Al Ghul, czy Joker właśnie - to tylko pierwsi z brzegu. Moment, w którym Pingwin ratuje młodego Bruce'a rozwalając Azraela z wyrzutni rakiet ustawił ten serial już do końca ;)
bo początek był słaby - serial, póki koncentrował się na miałkim Gordonie


@AtoMan: Ale ja nie mówię tylko o fabule, tylko że ten serial był zrealizowany jeszcze bardziej gównianie niż Suicide Squad. Nie chce mi się wierzyć, że w późniejszych odcinkach poprawili wszystko - reżyserię, grę aktorską, fabułę