Wpis z mikrobloga

Po 3 latach od zrobienia kursów jestem w połowie drogi do #programista15k i... pierwszy raz mam poważny kryzys z tym związany. Wypłaczę się wam xD

Wszystko cały czas prze do przodu jak szalone. Część z rozwiązań, których uczyłem się niecały rok temu już teraz jest do kosza, bo przyszło nowe i tak w koło. Nauka szybszej nauki nie pomogła. Za dużo, za szybko. Perspektywa, że to się nie zmieni, a może być nawet gorzej jest przytłaczająca. Ilość technologii, podejść, implementacji, narzędzi jest przytłaczająca. Non-stop, tydzień po tygodniu nauka, aby nie wypaść z obiegu. Pieniądze są fajne, ale coś mnie zaczęło uwierać...

Te ciągłe dyskusje, spotkania, meeting i calle. Sprzeczki o każdy detal implementacji, o wyższości jednego języka/technologii nad drugą, bo moja jest najlepsza, a kto się ze mną nie zgadza jest debilem.

Poza tym to wszechobecne parcie na bycie #programista15k. Większość programistów w około w owczym pędzie prze do przodu poświęcając życie prywatne, aby osiągnąć mityczne 15k. W ogóle wszechobecne parcie żeby zostać programistą. Każdy chce teraz zostać programistą. Przynajmniej połowa mojego otoczenia próbuje się przekwalifikować. Koledzy, koleżanki, dżesiki, brajany, sabastiany, dziadki, ojcowie, matki xD

TAK, TY TEŻ MUSISZ BYĆ PROGRAMISTĄ ! KAŻDY MUSI!!!11

Kurła. To jest już niezdrowe i niestrawne.

Myślę sobie też, jak to będzie za 10, 15, 30 lat. Rynek pracy nie będzie już tak atrakcyjny. Będzie na nim znacznie więcej programistów niż obecnie. Automatyzacja postępuje. Będą braki w innych grupach zawodowych, co spowoduje dalszy wzrost cen różnych produktów i usług. Wynagrodzenie programisty przestanie być aż tak atrakcyjne. Czy development za 30 lat będzie wyglądał, jak obecnie? Wątpię. Czy moje zdrowie pozwoli mi w okolicach 60 lat w dalszym ciągu pracować jako programista? Co jeżeli nie? Czy wytrzymam tyle lat tego pędu? Czy moja specjalizacja jeszcze będzie potrzebna?

Także tego. Rak xD

Jakie są wasze odczucia Mireczki?

#programista15k #programowanie #zalesie
  • 18
@PIENSCI_WONSZA: Nie mam jakiegoś dłuższego doświadczenia, więc zdanie też poniekąd opieram na tym co widzę albo doświadczeniach znajomych. Trochę żyjemy już w takich czasach, że programistą może być każdy, bo jakby próg wejścia i zarabiania tych kilku tysięcy w cale nie wymaga jakiegoś super analitycznego, ścisłego umysłu. Bycie zwykłym klepaczem kodu, to według mnie nie jest żaden powód dumy jak to się przyjęło trochę, hurr durr jest programistą. Jak dla mnie
@PIENSCI_WONSZA: Duża liczba osób, które chcą zostać programistami nie przekłada się na dużą liczbę programistów, którzy są porządani na rynku pracy. Fakt, że duża liczba chętnych utrudnia wejśćie na rynek. Ale jak już się wejdzie, i się dojdzie na wyższyny, to raczej sytuacja jest stabina. Na rynu pracy cały czas brakuje programistów....ale brakuje tych dobrych. Dlatego stawki są takie jakie są. I to duże wyższe niż te mityczne 15k.

A co
@PIENSCI_WONSZA: a nie zastanowiłeś się dlaczego wielu seniorów odchodzi ostatnio z branży? Wszyscy kumaci widzą, że branża i eldorado powoli się kończy, u mnie np: doświadczeni programiści robią certyfikaty i szkolenia miękkie, idą w stronę biznesu i zarządzania, inni pchają się w architekturę, a jeszcze inni odchodzą z etatu i zakładają własny biznes. Wiele kumatych programistów wie, że dni tej branży policzone i każdy kombinuje jak się bezpiecznie z tej branży
@PIENSCI_WONSZA: To nie jest tak, że programista zarabia kupę kasy, każdy specjalista zarabia kupę kasy. Tylko, że programistą łatwo zostać, jak jesteś inteligentny to spokojnie z 10k brutto będziesz miał bez wysiłku. Problem jest, że nagadali wam, że każdy może mieć trylion złota za godzinę, a tak nie jest. Najlepsi tylko zarabiają i nie trzeba być do tego programistą. Bardzo dobry księgowy też tyle zarobi, lekarz itp. Tylko w innych zawodach
@PIENSCI_WONSZA: tak jest w każdej branży, nie ludz się że tak nie jest. lekarz, inż budownictwa, mechanik, pilot, żeby zarabiać dobra kasę wszędzie trzeba podnosić kwalifikacje, trzeba wybierać firmy które nie są skansenami i mają budżet szkoleniowy, tak żeby ktoś inny za kasę przekazał skobdensowana wiedzę.
@PIENSCI_WONSZA: nie sluchaj @virtuti_stulejari: bo typ pod kazdym postem deczko zwiazanego z IT wiesci upadek branzy, a nie ma zadnego o niej pojecia.

Co do dalszej drogi. To ewolucja jest nieunikniona. Inaczej sie programowalo 20 lat, inaczej 10 lat temu, a nawet 5 lat temu. Jesli ktos jest w stagnacji to tak, wypadnie z obiegu. Jesli nie pojdzie dalej z rynkiem. Dodatkowo z kazdym rokiem masz wiecej doswiadczenia, na pewnym
nie sa fajne, fajne to jest 800 euro na kontrakcie a nie 15k nawet w polsce, za tyle to sie uklada kafelki w nowym budownictwie majac zamowienia na dwa lata


@reroute: otóż to! Miło mi, że ktoś jeszcze tak myśli.

Myślę sobie też, jak to będzie za 10, 15, 30 lat. Rynek pracy nie będzie już tak atrakcyjny.


@PIENSCI_WONSZA: dokładnie, i dlatego też co roku przybywa kolejnych kilka milionów m2
@PIENSCI_WONSZA nie można stwierdzić jednoznacznie, że za 30 lat będzie więcej programistów, nie wiadomo co będzie za 30 lat... 30 lat temu nie było komputerów a jak był to wielkości stodoły. Za 30 lat może będzie sztuczna inteligencja która większość takich rzeczy do których są dziś potrzebni programiści będzie robić na pstrykniecie palcem. Nie mówię że programiści nie będą potrzebni ale wydaje mi się że na pewno nie w takim stopniu jak