Wpis z mikrobloga

@mitatuyo: To podziemna restauracja w Wolce Kosowskiej pod Warszawa. Swoja droga smieszy mnie ta ich chec bratania sie z Polakami. Przez dlugi czas krazyly legendy o tym miejscu, bo bazowali na Azjatach i nikt nie chcial wpuszczac Polakow. Jak sie dzwonilo to nawet polska managerka udawala ze nie zna polskiego wiec nie dalo sie stolika zarezerwowac. Cos sie ruszylo ale kilka miesiecy temu udalo mi sie zarezerwowac stoli po trzecim telefonie.
@WezniePrzestrzeleCiKolano: mieszkam tutaj półtora roku, nigdy nie miałem takich problemów. btw nie ma potrzeby rezerwować bo knajpa jest tak wielka, że stolik jest zawsze. Nawet gdyby nie było to właściciela są tak pro klienccy, że oddaliby, którąś z prywatnych sal.