Aktywne Wpisy
telemark +138
#pracbaza #praca #heheszki
Kiedyś pracowałem na inwentaryzacji przez agencje pracy. Miałem za zadanie zczytywać kody na kiju na dywanach. 8 godzin. Tak mnie to zniechęciło że po 5 minutach owinąłem się w dywan i przeleżałem tak zmianę.
Innym razem pojechałem na nockę na dział słodycze, dali mi wózek pełen słodyczy i miałem je rozwiesc i położyć przy danym produkcie na półkę. Nic tam kurva nie pasowało a produktów rodzai było z tysiąc.
Kiedyś pracowałem na inwentaryzacji przez agencje pracy. Miałem za zadanie zczytywać kody na kiju na dywanach. 8 godzin. Tak mnie to zniechęciło że po 5 minutach owinąłem się w dywan i przeleżałem tak zmianę.
Innym razem pojechałem na nockę na dział słodycze, dali mi wózek pełen słodyczy i miałem je rozwiesc i położyć przy danym produkcie na półkę. Nic tam kurva nie pasowało a produktów rodzai było z tysiąc.
robert5502 +938
Bo tak, właśnie taką książkę kupiłem. Co prawda o prezydencie Kazachstanu, ale to nie mniej fascynujące. W opowieściach dowiadujemy się, że prezydent za młodu dobrze się uczył, był wszechstronny, dobrze się uczył, śpiewał, dobrze się uczył, grał na instrumentach, dobrze się uczył, szanował starszych, dobrze się uczył, wszyscy go lubili, dobrze się uczył i nie miał problemów w szkole.
Ale dobra, #heheszki heheszkami, a temat jest super fascynujący. Zwłaszcza regionalne konteksty: na przykład w sąsiednim kraju prezydent napisał świętą księgę narodu, której tytułem nazwali nawet dzień tygodnia (sobotę) i miesiąc (wrzesień).
Jak kogoś ciekawi to wszystko, to zapraszam tutaj, gdzie znajdziecie pełen artykuł.
#podrozefilipa -> mój tag
#podroze #swiat #ksiazki #literatura #czytajzwykopem #ciekawostki #kazachstan #azja #gruparatowaniapoziomu