Wpis z mikrobloga

Mówi się, że kobiety decydują się na aborcję płodu z zespołem downa, bo tak naprawdę ktoś je przestraszył i to że wychowywanie dziecka z downem jest tak trudne to w większości stereotypy a one nie znają żadnego dziecka z downem.
A ja znam, mam w rodzinie dziecko z downem i gdybym był kobieta i dowiedział się, że takie urodzę, to nawet przez sekundę bym się nie zastanawiał czy zrobić aborcję. Tylko bym zrobił. Może jestem jakimś zwyrolem, ale nie chciałbym takiego życia.

#oswiadczeniezdupy #oswiadczenie #przemyslenia #przemysleniazdupy #bombelek
GrammarNazi - Mówi się, że kobiety decydują się na aborcję płodu z zespołem downa, bo...

źródło: comment_jaLXyqxrZfaSiIkA9pbYhyv1z1l7Qg4W.jpg

Pobierz
  • 331
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: w pelni Cie rozumiem - decyzja o nieabortowaniu dziecka z zespolem downa to decyzja o tym ze bedziesz sie nim zajmowal przez reszte jego zycia, bo nigdy nie bedzie w pelni samodzielne
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Najgorsi są chyba rodzice takich dzieci (down jak i inne upośledzenia umysłowe), którzy zamiast zaakceptować fakt, że ich dziecko nie jest normalne i potrzebują szczególnej opieki, próbują zaklinać rzeczywistość i udawać, że tak nie jest. #!$%@?ą mnie jak zamiast wysłać takie do szkoły specjalnej to posyłają ich do normalnych gdzie taki korek niczego się nie nauczy, a tylko przeszkadzać będzie. Albo jak idą z takim do jakiegoś publicznego miejsca
  • Odpowiedz
@ChochlikLucek: Mnie bardziej wkurza, jak cała rodzina udaje, że dziecko jest takie fajne i słodkie. Czasami ma tak, że się zawiesi i powtarza kilkadziesiąt/kilkaset razy to samo zdanie, albo zadaje wciąż to samo pytanie. To wtedy się rodzinka zaśmiewa, że "ona tak lubi klepać".
  • Odpowiedz
@ChochlikLucek: OSTROŻNIE, zaraz się konserwy zlecą i Cię zlinczują.

W pełni popieram. Każdy powinien za siebie decydować. Jednak tak jak piszesz o sytuacji w kinie - brak odpowiedzialności względem społeczeństwa.

Dodatkowo, z wiekiem osoby z tym schorzeniem stają się bardzo agresywne oraz silniejsze względem "słabnących" rodziców.

Ale rozsądek do niektórych nie przemawia - PŁODY MORDUJO !!!111!!1!!11!!
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: znam przypadek u rodziny ze strony żony. Wujek i ciotka 70 latki, syn z downem obecnie jakieś 40. Komunikuje się za pomocą mruknięć, ma usunięte zęby bo by ich wszystkich zagryzł, facet silny jak cholera strach głośniej się przy nim odezwać bo wpada w szał bez powodu. Wujek i ciotka już niedomagają i opieka spada na jego siostry. Nie dość,że on nic z życia nie ma, nie dość, że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@SaGe: @Megawonsz_dziewienc: @GrammarNazi: @ChochlikLucek:

A od kiedy 'zycie' to tylko latwe i przyjemne sytuacje? Masz.chore.dziecko, no niestety nie wygrales w zycie, nie bedziesz lezal na plazy i sie opalal tylko jednak zajmowal sie chorym potomstwem.

Jednak nie, wystarczy krotki zabieg

... Pomyslaly wasze dzieci, zajmujac sie wami na starosc
  • Odpowiedz
  • 325
@peszmerd Co innego jak dziecko zachoruje i trzeba się nim opiekować, a co innego jak przed urodzeniem dowuadujesz się że będzie nieuleczalnie chore, bez szans na normalne życie i na przyszłość.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Megawonsz_dziewienc: to nie argument kiedy bdziesz zniedoleznialy i do rodziny bedzie nalezec decyzja czy wstawic Cie do domu starcow, do wlasnego domu?

Diagnoza nie ma nic do tego, wyciagnales ktotsza slomke w zyciu i masz pecha. Zycie nie zawsze kest takie, jakie sobie wymarzymy
  • Odpowiedz
@peszmerd: ja to tylko liczę, że w tym tekturowym kraju wejdzie kiedyś eutanazja - jak już będę czuł, że potrzebuje pomocy to wolę śmierć niż sranie w pampersa. Masz ograniczone widoki ...
  • Odpowiedz