Wpis z mikrobloga

@Sinti
@bolczan
@vauecki

Ja myślę, że bardzo często są to baity, ale nie zawsze. To jest właśnie klasyczne Polskie szkodliwe kombinatorstwo, które zmusza ludzi do wymyślania takich dziwnych pomysłów. Ile razy moja matula przekonywała mnie do #!$%@? się przed kolejkę coś zapytać albo tylko po skierowanie, albo ile razy byłem obrażony lub opluty przez menela, gdy nie chciałem kupić kradzionych perfum albo odmówiłem dania bezdomemu 20 złotych na burgera w burgerowni?

Taki
@maxx92: jak mocno trzeba nie potrafić gotować żeby dzieciaki wolały pizzę?????? ja rozumiem raz na jakiś czas coś zamówić i zjeść np. pizzę, ale gurwa co to znaczy "nie chcą nic innego jeść"???????

dziecięce widzimisię czy #!$%@? umiejętności Madki w kuchni?
Wierze że to prawda. Udzielam korepetycji z matmy. Pewnego razu matka chłopaka do którego sporadycznie jeżdziłem napisała, czy może się ze mną rozliczyć za tydzień, ponieważ dziś zapomniała wypłacić pieniądze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Odpowiedziałem, że ok nie ma problemu to 5 minut później dostałem SMS-a czy JA mogę ze sobą przywieźć pieniądze i jej pożyczyć 200 zł, Ona odda, bo ciężka sytuacja, dzieci nie mają co
ze jeszcze nikt nie wpadł ,żeby zrobić taka pizzerie ale pobierać skan dowodów i myk w parabankach kredyty na debilach trzepać po 50k :D ale wiem ,żę to fejk
@gefallenerubermensch: > To jest właśnie klasyczne Polskie szkodliwe kombinatorstwo

W chociażby stanach zjednoczonych ludzie też kombinują jak się da, by tylko lepiej wyjść na swoim.
Przykładem są materiały na BBC o ludziach, który utrzymują się "bonów na zakupy". Sam fakt powstawania takich materiałów, które niekoniecznie muszą być prawdziwe, potwierdza to, że tam też tak kombinują.