Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj na #wesele mojej kuzynki i pomijając to, że oprócz mnie jedynie 3 facetów wyglądało dobrze (na ponad 250 gości), nawet pan młody wyglądał jak wsiur (koszula w kolorze ecru, bladoróżowy krawat i do tego bukiecik w klapie xDD) to szczytem wszystkiego było to, że kilka razy usłyszałem uwagi co do mojego ubioru. Byłem ubrany zgodnie z wszystkimi kanonami mody męskiej, a i tak janusze i grażyny przyczepiali się o to, że miałem krzywo zawiązany krawat (four in hand, nie jest krzywy tylko asymetryczy), za krótkie spodnie (było lekko widać skarpetki, bo spodnie mocno slimowane), czemu nie zdejmuję marynarki (marynarki NIGDY się nie zdejmuje), kolorowe skarpetki (nie wiem co w tym złego).

I to wszystko usłyszane od ludzi w za dużych garniturach, #!$%@? w błocie butach, z kolorowymi przeszyciami i lamówkami na marynarkach (nie wiem kto to wymyślił). Jeszcze gdyby nic nie mówili to zrozumiałbym, ale ubrać się jak jakaś łajza i krytykować kogoś kto umie się ubrać to gruba przesada.

#modameska #ubierajsiezwykopem #zalesie #gorzkiezale #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 123
  • Odpowiedz
@zmasowanyatak: Zalezy od okolicznosci oraz od tego jaka masz marynarke. Ja na przyklad mam obecnie lekka nadwage i o ile w skrojonej na obecnego mnie marynarce wygladam swietnie, o tyle po jej zdjeciu - juz staje sie wyraznie okrąglejszy :D Do tego jesli marynarka jest dobrej jakosci, to nie jest w niej goraco chyba, ze w pomieszczeniu panuje istny upal. Sam bylem w szoku jak podczas ostatniego przyjecia ani razu nie
  • Odpowiedz
@grzegorzo: ja nigdy nie zdjąłem marynarki na spotkaniu biznesowym z prostego powodu: zawsze była klimatyzacja. Wszyscy zazwyczaj siedzą w marynarkach i dostosowują temperaturę do ubioru. Raz mi się zdarzyło na spotkaniu w chorwacji gdzie gospodarz spytał się czy może ściągnąć to z grzbietu bo się zaraz ugotuje ale to inna sprawa bo to stary i zaufany klient z którym łączy nas coś więcej niż biznes. Tak czy owak nie widzę sensu
  • Odpowiedz
Do wszystkich wysrywów odnoszę się ja:
- koszulę powinno traktować się jak część bielizny, więc nie zdejmujesz jeden z drugim na weselu marynarki, chyba, że twój garniak jest trzyczęściowy, tzn. masz kamizelkę
- czarny kolor zarezerwowany winien być na uroczystości wieczorne, jak masz swój ślub o 15 to kupujesz szary, granatowy garnitur, czarny jest najbardziej uroczystym kolorem, więc spiny nie będzie jak go założysz
- koszula TYLKO biała
- poszetka, najlepiej złożona
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PajonkGeniusz: kude, nie jestem po szkole dyplomacji i savoir vivre ale jest XXI wiek i mnóstwo świetnych tekstów w internecie. Wystarczy zastosować. Punkt z niezdejmowaniem marynarki podoba mi się najbardziej i zaczynam stosować się. Dobry garniak,bloker potu np z Ziaji, odrobina higieny i problem potu znika. Niestety my nadal tkwimy w czasach PRLu gdzie chleb z masłem i serem je się codziennie a koszula z krótkim rękawem to muat have na
  • Odpowiedz
Zdejmuje się. Tylko właśnie w takich wypadkach jak zajebisty upał. Zasady dobrego wychowania i ubierania się dopuszczają takie zachowania.


@gladagugu: Na 90% wesel faceci zdejmują marynarki po rosołku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli ktoś nie wytrzymuje w marynarce kilka godzin to po co ją zakłada? Ja nigdy nie zdejmuję. Koszula to bielizna.
  • Odpowiedz
@PajonkGeniusz: xD Ty to musisz brylować na salonach... Ja na wesela idę po to żeby się dobrze bawić i w dupie mam to jak reszta jest ubrana. Nie widzę problemu w zdjęciu marynarki czy nawet krawata/muchy. To mi ma być wygodnie.
Trochę mi przypominasz mojego znajomego, który odkąd poznał piwa kraftowe to "gardzi" piwami typu tyskie/haineken/etc. choć jeszcze rok temu sam takie pił. Ja piwa kraftowe znam od ponad 10lat i
  • Odpowiedz
@PajonkGeniusz: Marynarki się nie zdejmuje? Śpisz w niej tez? Rozluźnij nieco krawat bo chyba krew Ci do mózgu nie dopływa z tej poprawności :) ja jedyne co hejtuję to koszule z krótkim rękawem ;)


@mitatuyo: ja na przykład nie zdejmuję. Jeśli jest duchota, to choćbym miał tshirta to się przepocę. To już wolę mieć marynarkę i przynajmniej nie przylepiam się do krzesła
  • Odpowiedz