Wpis z mikrobloga

zazdroszczę przegrywom, którzy mogą sobie siedzieć w domu i odpoczywać... ja jestem po służbie, do 17 z dzieckiem na placu , a wieczorem muszę iść na piwko ze znajomymi i nawet nie obejrzę walki szpilki czy jakiegoś meczu...życie to su** !
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach