Wpis z mikrobloga

W rocznicę śmierci dziadka postanowiłem zrobić coś dobrego, poszedłem oddać krew. Po oddaniu krwi od razu pojechałem do dziewczyny po dłuższym okresie kiedy się nie widzieliśmy. Wchodząc po schodach byłem na nią zły, ale tylko jak ją zobaczyłem to od razu lepiej mi się zrobiło, jakoś ta złość przeszła. No i potem się dowiedziałem, że w sumie to ona nigdy mnie nie kochała. Zaczęła płakać i mnie przepraszać, a ja siedziałem jak wryty. Czułem pustkę i nie mogłem nic z siebie wydusić. Nadal nie mogę dojść do siebie, była to pierwsza dziewczyna, z którą byłem i rzeczywiście ją kochałem. Chciałbym się do niej przytulić, wyżalić, ale nie mogę. Pewnie mało kogo to interesuje, ale nie mam się komu wyżalić, nie potrafię.
#zalesie #zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 23
@AwionicznySwir: Współczuje Mirek, ze mną też rozstała się dziewczyna po 3 latach związku, była moją pierwszą i byliśmy ze sobą prawie całe technikum. To trochę brutalne ale sam zobaczysz że po czasie spojrzysz na to z innej strony i serce nie będzie cię już tak boleć. Ochłoń trochę, przejdź się potem na jakieś domówki/kluby, wybaw się i będzie lepiej. Z fartem
ten płacz to była tylko "zasłona dymna" przed prawdą.

@oilonroK: Po co pisać takie dyrdymały? Znasz ją?


@RozowyPaskud: wiesz, niewielu facetów zdaje sobie sprawę z tego, że u dominującej większości kobiet płacz jest czymś zupełnie innym niż u dominującej większości mężczyzn. Dlatego wydaje się im, że skoro kobieta płacze, to musiało się stać coś strasznego, bo sam płakałby, nie wiem, jakby umarł ktoś z rodziny itp.
A prawda jest taka,