Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Badwolf9467: z drugiej strony jest problem z pracownilami, co dostali ma wejscie jakas kase i mysla ze to jest za ta "robote", ktora oni odwalaja, podczas gdy szef czeka, az tamten sie w koncu podszkoli i zacznie zarabiac na siebie i firme. Tym czasem pracownik mysli sobie, ohoho, to po tym roku to ja juz tutaj #!$%@? jak dzik, wiec sie podwyzka nalezy. Tylko ze on tak na prawde dopiero teraz
@vipe: Tak naprawdę wszystko zależy od tego co się robi w firmie i z jakim doświadczeniem przyjmujesz pracownika. Na jednym stanowisku potrzebujesz miesiąc, żeby się ogarnąć, a na innym rok. Do tego jednym łatwiej przychodzi nauka nowych obowiązków, a innym trudniej. Fakt, że ktoś znający swoją wartość i widzący, że wybija się na tle innych pracowników myśli o podwyżce nie jest niczym złym. Dodatkowo weź pod uwagę dość dynamiczną sytuację jeśli
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@zielonka12: no tak, to sa patologie w placach i to jest dosc czeste, ale ja sie spotkalem jeszcze czesciej (w zasadzie zawsze, z pojedynczymi wyjatkami) z niezrozumieniem swojej pensji przez ludzi na UoP. Kazdy mysli, ze to minimum obowiazkow ktore dostanie w pierwszych 3 miesiacach to juz jest ta pensja. A jak sie cos dorzuca to od razu postawa roszczeniowa o podwyzke. Sa tez oczywiscie ludzie rozsadni, lub doswiadczeni i wydajni
@vipe: Dlatego ja szanuję pracodawców, z którymi na wstępie określasz wynagrodzenie, tj. na okres próbny kwota X, potem X+Y, a jeśli pokażesz, że stać Cię na więcej dostaniesz X+Y+Z.To co mówisz o roszczeniowych pracownikach to jest taki temat rzeka nieco, bo są tacy, że poczują się pewnie w robocie i chcą zarabiać miliony (choć im się nie należy), ale i zdarzają się przypadki, że pracodawca zaczyna wymagać po prostu zbyt wiele,