Wpis z mikrobloga

Wczoraj moja świeżo upieczona żona zrobiła mi dziką awanturę. Ale nie o jakieś poważne rzeczy, tylko o to, że:
- nie tryskam energią (o 23 wieczorem),
- ryż, który ugotowałem był niesmaczny,
- nie domknąłem drzwi w łazience.

Wkurzyło mnie to, a kiedy spytałem czemu kłócimy się o takie pierdoły powiedziała, że nudzi się, bo jestem za spokojny i wcale się nie kłócimy, a ona potrzebuje więcej adrenaliny w związku.

I bądź tu normalny
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #stulejacontent
  • 131
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cinematics: W małżeństwo wchodzi się po to żeby założyć rodzinę, to nie jest jakieś wielkie życie w kłamstwie tylko unikanie konfliktów - podstawowa umiejętność dorosłego człowieka który chce żyć normalnie, nie zwariować, a do tego chce mieć rodzinę. Taki Świat według Bundych, tylko w normalnym życiu.

@Pan_Kot: Współczuję i nie zazdroszczę. Miałem kiedyś przez jeden dzień syndrom kuwady - masakra, od tego czasu wiem że z hormonami nie
  • Odpowiedz
@varmiok: Takie kobiety bywają, niestety, niebezpieczne. Poszukiwanie doznań prowadzi do nieustających awantur (żeby podtrzymać aktywację) lub zdrad. Oby u Ciebie tak nie było.
  • Odpowiedz
@varmiok: Kobiety nie działają według logiki. Dla faceta logicznym jest że jest dobrze bo nie ma kłótni, to jest porządany stan. Kobiety nie interesuje by było dobrze ale by miała dostarczane emocje, obojętnie jakie. Są jak ćpuny potrzebujące kolejnej dawki. Temu takie powodzenie mają badboye itp. marginesy bo co z tego że mi #!$%@?ł przynajmniej dzięki temu czuję że żyję XD Kobiety to nie są ludzie, nie wiem co to
  • Odpowiedz
@varmiok Możliwe że bait ale i tak odpowiem.
Mężczyźni to osobniki posługujące się logiką i zdrowym rozsądkiem. Jesteśmy wyważeni i stali jak kamienie. Kobiety natomiast kierują się i żyją emocjami, bez nich nie potrafią egzystować. Dlatego, żeby utrzymać kobietę przy sobie musisz wywoływać u niej emocje - nie ważne jakie. Niestety życie z kobietą to zasrany teatrzyk, rzadko kiedy zdarza się kobieta stabilna emocjonalnie - jak mężczyzna. Może nie radziłbym bicia,
  • Odpowiedz
@varmiok: Gościu, kontroluj sytuację...

Mam cumpla, z którym żona się rozwiodła po dwóch latach, bo... no nie robił nic źle, dobry chłopak był, ale się nudziła i - cytat - "nie było nawet o co się pokłócić". True story, pisałem kiedyś o tym na mirko.
  • Odpowiedz