Wpis z mikrobloga

Wczoraj moja świeżo upieczona żona zrobiła mi dziką awanturę. Ale nie o jakieś poważne rzeczy, tylko o to, że:
- nie tryskam energią (o 23 wieczorem),
- ryż, który ugotowałem był niesmaczny,
- nie domknąłem drzwi w łazience.

Wkurzyło mnie to, a kiedy spytałem czemu kłócimy się o takie pierdoły powiedziała, że nudzi się, bo jestem za spokojny i wcale się nie kłócimy, a ona potrzebuje więcej adrenaliny w związku.

I bądź tu normalny
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #stulejacontent
  • 131
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Klasyk. Nawet te początkowo potulne z czasem zaczynają truć dupę, gdy tylko nabiorą przekonania, że mogą formułować jakieś oczekiwania (często absurdalne).
Na marginesie - kiedyś w pracy dostałem zastępczego kompa, słabo wyczyszczonego po lasce, która kiedyś u nas pracowała. Był tam firmowy komunikator z jej kontem, przypisanym do 'kobiecej grupy firmowej' (wyobrażacie sobie w ogóle grupę tylko dla facetów, jaki byłby kwik o dyskryminacji). Przez miesiąc poczytałem sobie tyle nieprawdopodobnie absurdalnych, idiotycznych,
  • Odpowiedz
świeżo upieczona żona


@varmiok: no ładnie się zaczyna.
Moja ostatnio sie d--------a, ze jak siedzimy naprzeciwko siebie przy stole w kuchni i jemy obiad to patrze jej w talerz jakbym jej wyliczał ile ile :)
A w co mam patrzeć jak siedzi naprzeciwko ? Bokiem mam siedzieć czy z nosem w talerzu ? :)

#logikarozowychpaskow
  • Odpowiedz
@varmiok: Nic niezwykłego.
Chce żebyś jej lekko w--------ł albo udowodnił jakoś inaczej swoją siłę, chce czuć że ma w domu silną męską rękę, choćby i na swojej twarzy

Ale tego nie zrobisz, bo p-----c domowa

Ona będzie jeszcze bardziej sfrustrowana, ty jeszcze "mniej energiczny", ona będzie jeszcze bardziej
  • Odpowiedz
@varmiok: moja kiedyś doczepiła się ze rano "za głośno zapalam światło w korytarzu"

?????

Zimą, rano wychodząc do pracy, wychodziłem z sypialni po ciemku, zeby jej nie budzić, zamykałem za soba drzwi i zapalałem swiatło w korytarzu. I ten pstryk włacznika światła ja budził :D
  • Odpowiedz
@varmiok: moja zrobiła mi kiedyś awanturę, że umyłem doniczki które pożyczyliśmy przed oddaniem ich rodzicom. Hormony szaleją u różowych przy różnych okazjach, jedyne wyjście żeby wytrzymać na dłuższą metę to nauczyć się to olewać i pogadać o sprawie tydzień później na spokojnie.
  • Odpowiedz
@varmiok: może zamiast pierdylić o niej na wykopie powiedz jej, że zachowała się jak laski z memów, spytaj jej co według niej powinniście robić razem, żeby czuła adrenalinę, a jak zwala to na Ciebie to w takim razie może warto to małżestwo przemyśleć?
To samo na babskich grupach, czytam, że związek nie taki albo opisują sprawy prywatne i dziwią się, że się nie układa. Jak się woli popisać na fb
  • Odpowiedz