Wpis z mikrobloga

@heniek_8: ja tak mam jak mam spadek cukru, wtedy mną trzęsie i myślę że zaraz zemdleje. Nie choruje na cukrzyce, nie choruje w sumie na nic. Po prostu jestem uzależniony od słodkiego, czasem miałem tak że nie zasnąłem dopóki nie napiłem się Pepsi czy czegoś.
@kungfusmerf: daj spokój, wczoraj współlokator latal po nocy i coś przeklinał i gadał, że nie wytrzyma juz, sprawdzał też że klamkę czy mam drzwi zamknięte. Chwilę potem znalazłem w kuchni na stole pusty flakon po perfumach. Nie wiem czy go wypił czy jak. Ale gość pije niemiłosiernie ostatnio.
@kungfusmerf ja akurat miałem wczoraj atak padaczki alkoholowej też po nieprzespanej nocy. To był już czwarty atak, łeb rozbity, łuk brwiowy szyty bez znieczulenia, lekarz zaleca zaszycie się na stałe. Ale najlepsze jest to, że teraz do takiej akcji przyjeżdża też przeszkolona medycznie straż pożarna oprócz karetki - u mnie były 3 - jedna ochotnicza i 2 zawodowe z miasta obok + karetka (nie wiem w sumie po co bo wybudzilem się
@kungfusmerf:

Alkoholik nie tankuje 1 dzień.

Wykop:

- Super!
- Brawo!!!
- Tak trzymać!
- Dasz radę, Miras!!!
- Super osiągnięcie!

Ktoś broni magistra i chwali się tym tutaj.

Również Wykop:
- Haha podwójne fryteczki poproszę
- KFC czeka
- Studia nic nie dają
- Haha moja córka jest doktorem prawa beka XD

Czy Wykop to naprawdę portal dla największego marginesu i największej patologii w tym kraju?
@kungfusmerf: Miruny, ponieważ ciężko mi sobie wyobrazić jak to jest, powiedzcie mi:
Mam ziomka który pije już drugi rok, prawie dzień w dzień po jednym piwku. Przynajmniej tak mi mówi. Ponieważ wpadł w poważne, życiowe tarapaty (długi, odejście żony itp.) zapewne nie jeden raz zdarzyło mu się wypić w tym czasie więcej niż to "normalne, codzienne jedno piwko".

Do tego przyznaje mi się, że jeździ po tym jednym piwku. Nawet go
@websterpl1: ja miałem kolegę, który chciał udowodnić wszystkim, że pije tylko dla smaku. poszedł do sklepu, otworzył browara na miejscu, wziął łyka i stwierdził, że mu nie smakuje i wyszedł... oczywiście teraz to litrami wódę wali... mi nawet ludzie mówili, że jestem alkoholikiem... i w sumie miałem to w dupie i piłem dalej... także wątpię, że możesz mu pomóc.
@kungfusmerf: no ja mu nie mówiłem wprost, że jest alkoholikiem, ale znając pewne przypadki powiedziałem mu, że jest na dobrej drodze by się nim stać. Oczywiście natychmiast wyczuł pismo nosem i odpowiedział: "No ale chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jestem alkoholikiem?". Później mi dzwonił, że dzisiaj nie pił nic i jest git ( ͡° ͜ʖ ͡°), co samo w sobie było dziwnym zachowaniem, tak jakby chciał
@kungfusmerf:Szanuję! Jakoś ze dwa lata nie piję. Poczytaj z nudów Alana Carra (ten od rzucania palenia) "Prosta metoda jak skutecznie kontrolować alkohol". Fajnie rozbija kilka mitów na temat alko, układa niektóre rzeczy w głowie i dobrze nastraja, naprawdę polecam (jest o nie piciu, ten tytul to bait)

Super, że idziesz na terapię. Broń boże nie zaniechaj tego. Głowa do góry ;)

W alko zwykle nie chodzi o alko jako takie. Nie
Co najlepszego was spotkało przy wychodzeniu na prostą w waszych przypadkach? Co się musi stać aby facet przejrzał na oczy?


@websterpl1: Niestety zwykle musi porządnie pierd$^##nąć o podłogę. Czym mocniej tym większa szansa, że otrzeźwieje.Najczęściej jest mocno za późno. Stąd tak wiele osób tutaj podziwia autora wątku. Wyjście z uzależnienia jest trudne, bo uzależnienie to system wyparć i urojeń, w których osoba uzależniona traci poczucie rzeczywisości i tworzy wyimaginowany świat, w
@heniek_8: jak często pijesz to 3 dni umiarkowanego chlania i jak przestaniesz to masz delirę, zimne poty, śnią Ci siękoszmary i w ogóle masz stany lękowe...
@kungfusmerf: po około 2 tyglach jesteś w stanie zacząć normalnie funkcjonować, mija #!$%@? i zmęczenie

jak chcesz pogadać to zapraszam na PW, jesteśmy w podobnej sytuacji