Wpis z mikrobloga

@SilikonowyCycuszek: erm, normalnie? W najgorszym wypadku idziesz na posterunek policji i mówisz, że ukradli Ci dokumenty. Jeśli nie znasz języka to zorganizują tłumacza przez telefon. Nie wyobrażam sobie, jak można zostać 'niewolnikiem' "bo dokumenty zabrali"
  • Odpowiedz