[w.....f]

gram sobie inkami, trochę długo czekałem aż ktoś będzie ze mną graniczył i dopiero zreformowałem religie i dostałem instytucje + technologie, dopiero teraz pomyslalem, ze zamiast wydawac punkty na 2 razy droższe technologie mogłem walic w development żeby trochę rozwinąć moje bieda prowincje

zaatakowała mnie francja i mają 5 technologii militarnej więcej(9-14), próbowałem się w nich wbić 2 razy większą armią, ale efekt nie był zadowalający i zrobiłem alt+f4

w tej wojnie chyba poddam się od razu, bo nie mam żadnych szans a uniknę zniszczenia mojej armii i zdewastowania moich prowincji, nie mam też żadnych sojuszników i nikt mi nie pomoże ( ͡° ʖ̯ ͡°)

jaka powinna być moja taktyka teraz? na pewno muszę jak najszybciej nadrobić różnicę w technologii militarnej, ale nikt nie chce ze mną sojuszu, bo cała europa dostaje claimy na moje prowincje i przez to mnie nie lubią( ͡° ʖ̯ ͡°) i obawiam się, że za chwilę będę miał wojny z resztą kolonizatorów ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#eu4

[J.....a]

@wewerwe-sdfsdfsdf: iść w Militarkę i się bronić, z tym że nie chcą z tobą sojuszu to słabo, nie wiem co z tym zrobić, bo chyba nic nie da rady

[BaRi]

@wewerwe-sdfsdfsdf po pierwsze bardzo mało skolonizowałes, na Francuzów ustawiaj się w górach tak żeby to oni cię atakowali. Boostuj prowincje z goldem, ustawiaj wojska tam gdzie floty laduja. Itp

Chodź dwoma stackami jeden dwa razy większy drugi trochę mniejszy w połowie walki dosylaj posiłki. Da się ich zajechac, nie mogą rzucić wszystkiego z Europy na ciebie bo ich na starym kontynencie dojadą. Wałcz podjazdowo i na wyniszczenie, niech biegają po lasach i górach tracąc ludzi.

Pierwsze wojny w Ameryce prawie zawsze tak wyglądają. Jednym słowem graj na czas, odbijaj podbite prowincje i zajmuj te które kolonizują.

[madox]

@wewerwe-sdfsdfsdf: jak grałem Inkami to chyba miałem szczęście bo zanim wojska z Francji lub Wielkiej Brytanii dotarły to wygrywałem wojny (white peace) podbijając kolonie grając na czas. Dzięki temu dopiero w okolicach 1660 zacząłem walczyć normalnie bo dość szybko przybywali na kontynent