Wpis z mikrobloga

Głupota naszej klasy politycznej na przykładzie posła Solidarnej Polski Tadeusza Cymańskiego
Rozmowa o klapsach zaczynająca się od tego że redaktor mówi że 'to był tylko klaps' może być linią obrony rodziców którzy zabili swoje 9 miesięczne dziecko. Na co pan poseł Cymański:

Wnoszę sprzeciw! To bezczelność! Mówienie, że ktoś, kto broni klapsa,ja bronie klapsa, jest za biciem dzieci. Cymański - okrutnik zwyrodnialec?! Na Boga, puknijcie się w głowie! Bicie, katowanie, znęcanie - za to jest więzienie! To paranoja! Woda na młyn! A dla tych którzy dają klapsa kiedym im od czasu do czasu nerwy puszczą ale nie biją nie katują to jest prosze pana ja. Kiedyś przewijałem dziecko, wierzgało, nerwy puściły, dałem klapsa…


I teraz bardzo ważne co powiedział dalej Cymański

Bo rodzić który kocha dziecko nie zrobi mu krzywdy


Jak można gadać takie głupoty publicznie w mediach i jeszcze się tym szczycić?

Co od klapsów istnieje masa badań naukowych, również takich długoletnich metaanaliz przeprowadzonych na dużej liczbie dzieci.

Parents who use spanking, practitioners who recommend it, and policymakers who allow it might reconsider doing so given that there is no evidence that spanking does any good for children and all evidence points to the risk of it doing harm.


i dalej autorka badania

My jako społeczeństwo mamy tendencję do myślenia, że klapsy i przemoc fizyczna to dwie różne rzeczy, tymczasem nasze badania pokazują, że dawanie klapsów jest związane z takimi samymi negatywnymi konsekwencjami jak przemoc fizyczna, tylko w nieco mniejszym stopniu. Mam nadzieję, że uzyskane przez nas wyniki pomogą rodzicom zrozumieć potencjalne szkody jakie mogą płynąć z wymierzania klapsów i skłonią ich do sięgania po bardziej pozytywne formy dyscyplinowania.


I to nie jest jeśli chodzi o naukę nic szokującego, to jest rzecz którą wiadomo od dawna. Przypominam również że w Polsce klapsy są traktowane jako przestępstwo od 2010 roku (prawie 10 lat!). A dalej przemocowiec jeden z drugim wbrew wszelkiej dostępnej wiedzy będzie gadał głupoty i swoje ludowe mądrości trzy po trzy. Już nie mówiąc że chwaląc się że bije dziecko przy zmianie pieluchy bo 'wierzgało nogami a on sie zdenerwował' pokazuje że klaps nie ma dla niego funkcji wychowawczej (której mieć nie może, co udowodniono) tylko służy jemu samemu do rozładowania negatywnych emocji. Klasyczna przemoc, ciekawe czy Cymańśki bije żone bo zupa za słona, nie zdziwiłoby mnie to.

I dalej Cymańśki powiela najgorszą polska głupotę przez którą dzieci regularnie giną w pato rodzinach czyli Rodzic jak kocha to nie zrobi mu krzywdy co jest głupotą. Rodzice biją swoje dzieci 'bo chcą je wychować' robiąc im krzywdę, rodzice wożą swoje dzieci do znachorów zamiast na chemioterapie bo chcą dla nich dobrze, rodzice stosują przemoc fizyczną, ograniczają podstawowe prawa dzieci bo chcą dla nich dobrze. Czas skończyć z chorym przekonaniem że rodzice jak chcą dobrze to wszystko jest ok i u dziecka będzie dobrze. Czas skończyć z fetyszyzacją więzów krwi która doprowadza do tego że dzieci wracają raz po raz do patologicznych rodzin gdzie znów rodzice je biją i mają je gdzieś, ale deklaracja miłości zapewnia im w sądzie immunitet.

No i skoro Cymański jest za dawaniem 'klapsów' dzieciom oczywiście powinien być za dawaniem klapsów starym ludziom. Często podobny poziom ogarniania świata jak dzieci, też słabsi fizycznie i też często się nie słuchają jak ktoś chce dla nich 'dobrze'. Żywię szczerą nadzieje że dzieci Cymańskiego mu strzelą na starość klapsy jak nie będzie chciał jeść/ iść do lekarza/ inaczej się ubrać. Wszak klaps to według niego doskonały środek wychowawczy a dzieci kochają rodziców.

#neuropa #bekazprawakow #klapsy #pisowcybijadzieci #pisowcyprzemocowcy

Gratuluję moderacji za usunięcie mojego poprzedniego wpisu o tej treści za całe nic, a #4konserwy zgłaszające wpis gratuluję przedstawiciela w sejmie, stoi na waszym poziomie mentalnym. #bekazmoderacji #polityka
  • 46
@skizo: 5, każde ma innego ojca, a o co chodzi?

Chyba nie chcesz mi wylecieć z argumentem

kilkudziesięcioletnie badania na setkach tysięcy dzieci nie mają racji bo ja mam dzieci i wiem lepiej


To by było głupie nie sądzisz? Nie uważasz że to by było peak of szuryzm na poziomie antyszczepów wiedzących co jest dla ich bombelka lepsze od lekarza pediatry bo nie ma dzieci? A może jednak psychologia dziecięca i
@Zgagulec: sci-hub nie działa, a dostępu oczywiście nie mam. W sumie bardziej ciekaiw mnie skąd wniosek, że"Klaps nie wychowuje, klaps służy jedynie osobie która bije" ? wydaj się to mocno kontr-intuicyjne, stąd moje ociekanie.
@piwniczny_prawiczek: Generalnie kary nie działają na dzieci. Czemu?

1. Kara sprawia że dziecko czuje złość, chęć odwetu, poczucie niesprawiedliwości, upokorzenie, frustracje, strach. Nie myśli wtedy racjonalnie i nie może zaanalizowac swojego zachowania.

2. Dziecko nie skupia się na tym co zrobiło źle ale myśli tylko o tym jak się czuje. Także kara nie wychowuje.

3. Kary uczą przebiegłości i kłamstwa - nie pomagają analizować swojego zachowania a uczą unikania kar czyli
1. Kara sprawia że dziecko czuje złość, chęć odwetu, poczucie niesprawiedliwości, upokorzenie, frustracje, strach. Nie myśli wtedy racjonalnie i nie może zaanalizowac swojego zachowania.


@CudMalina: Nie jeżeli rodzić spokojnie umie wytłumaczyć dziecku za co i dlaczego zasłużył sobie na karę, oraz pomoże mu nie popełniać podobnych błędów.

2. Dziecko nie skupia się na tym co zrobiło źle ale myśli tylko o tym jak się czuje. Także kara nie wychowuje.


Przez pierwsze
@CudMalina 1&2)skąd takie wnioski?
3) można prosić jakieś uzasadnienie? jak ta hipoteza ma się do odruchów nabytych?
4) co ma rozmawianie z dziećmi do ich karania? dlaczego rodzice niby mogliby wybrać jedno z dwóch ?
5) czy zawsze? w końcu po to się je wymierza, żeby zmiwnić zachowanie dziecka, więc jeśli dana kara nie przyniosła rezultatu widać była noeodpowiednia? a powtarzanie w kółko tego samego - jak jakiś prosty program to mogę
@lakukaracza_: Ja jednak uważam, że dziecko różni się od psa. To jest istota ludzka i tak trzeba ją traktować.

Jeśli rodzic rozmawia z dzieckiem to po co kara? Jeśli dziecko uderzy kogoś to dobrze jest wyjaśnić dziecku co zrobiło źle, jakie to ma konsekwencje i jak można naprawić sytuację. Kara sprawia że dziecko będzie unikać uderzania innych bo będzie się bało kary, a chyba najlepiej by było gdyby dziecko nie chciało
Jeśli rodzic rozmawia z dzieckiem to po co kara?


@CudMalina:
Bo życie to nie bajka, a mózg nie idiota.

Czemu znęcasz się nad dziećmi?

@CynicznyMarksista:
Znęcanie się to było jak mnie stary lał czym popadnie, a ja np 3 dni nie wracałem do domu aż wytrzeźwiał. Tłumaczyłem wyżej o mojej metodzie wychowawczej, behawioryzm wymaga negatywnego bodźca, oczywiście stosuje tez pozytywne.

Jeżeli baitujesz to 6/10
Tłumaczyłem wyżej o mojej metodzie wychowawczej, behawioryzm wymaga negatywnego bodźca


@lakukaracza_: No pewnie tak, ale by aż tak? Może starszemu zamiast szlabanu na wyjścia to wprowadź godzinę policyjną? A młodszemu zamiast całego PS4 to zostaw jedną grę, na przykład Soulsy, najlepiej na hardzie.

Znęcanie się to było jak mnie stary lał czym popadnie, a ja np 3 dni nie wracałem do domu aż wytrzeźwiał


@lakukaracza_: Ale PS4 i szlabanu na
jestem pewny, że wolałby dostać po dupie


@lakukaracza_: Aż sobie przypomniałam, jaki szok przeżyło całe moje osiedle, kiedy jedna dziewczynka powiedziała, że nie dostaje od mamy po dupie i w sumie wolałaby dostać, bo matka jej usilnie wszystko tłumaczy i nakłada kary typu grabienie liści. My wszyscy wolelibyśmy grabić liście.
@piwniczny_prawiczek: > 1&2)skąd takie wnioski?

3) można prosić jakieś uzasadnienie? jak ta hipoteza ma się do odruchów nabytych?

4) co ma rozmawianie z dziećmi do ich karania? dlaczego rodzice niby mogliby wybrać jedno z dwóch ?

5) czy zawsze? w końcu po to się je wymierza, żeby zmiwnić zachowanie dziecka, więc jeśli dana kara nie przyniosła rezultatu widać była noeodpowiednia? a powtarzanie w kółko tego samego - jak jakiś prosty program