Jakbym była uczennicą tej szkoły, to miałabym ból doopy o coś takiego przez całe wakacje. No ale w zamyśle osoby która to wymysliła, poszłabym sobie do hebe i kupiła tusz do rzęs na pocieszenie. Co za dzbany tam pracują xD #polska #edukacja #szkola #rozowepaski #dzieci
@emilkos8: bony za swiadectwo? To co kurla w ogole jest? xD. Za moich czasow w podstawowce dostawales ksiazke i to tylko za swiadectwo z czerwonym paskiem
To społeczeństwo jest coraz bardziej uposledzone. Zamiast się cieszyć że się cokolwiek dostało, to narzekanie i szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Nie przypominam sobie żeby ktokolwiek z moich znajomych dostawał cokolwiek na zakończenie roku od szkoły, może książki dla czerwonych pasków. O co byś miała ból doopy?
Szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Zamiast docenić gest, że ktoś chciał Ci coś dać, co i tak nie jest obowiązkiem, to oskarża się go o seksizm. Jestem przekonany że nikt nawet nie myślał o tym, żeby kogoś tym urazić, przesada i przewrazliwienie. Jeżeli przez całe wakacje byś miała ból doopy o otrzymany bon na 50zl, tylko nie do tego sklepu co uważasz że bardziej do ciebie pasuje, to szczerze współczuję.
@emilkos8: nawet jako osoba nie malująca się znalazłabym w hebe dużo rzeczy które by mi się przydały - dezedorantow używa prawie każdy, żel pod prysznic, perfumy, głupi krem z filtrem na lato jak znalazł, grzebień... Jak wyżej - szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma.
@888imieme: Że ktoś z góry założył, że jako dziewczynce bardziej przyda mi się nowy kosmetyk a nie książka.
@emilkos8: Ale to jest bez sensu co piszesz. Jak ktoś dostanie książkę, a wolałby tusz do rzęs to też ma robić gównoburze? Dobija mnie ten materializm, zamiast cieszyć się, że w jakikolwiek sposób ktoś docenia to się zaczyna doszukiwać piątego dnia.
Ale zdecydujcie się wykopki. Bo jednego dnia piszecie "he he baby się niczym nie interesują", "he he facet astrofizyka i filozofia, baba malowanie paznokci i fejsbuk", a drugiego, kiedy dziewczynkom wciska się bon do drogerii a chłopcy mogą dorwać jakąś fajną książkę i grę w empiku, przeczycie że "nic się nie stało", "fajny prezent", "niech się cieszą że cokolwiek dostali". Bo stereotypy którymi sami się posługujecie, skądś się biorą.
@888imieme: Ale właśnie, że jest problem. Oczywiście to nie jest żadna tragedia, ale pokazuje pewien sposób myślenia i szufladkowanie dzieci ze względu na płeć - chłopiec to sobie książkę, płytę czy grę kupi, a dziewczynka kosmetyki.
O to w tej "równości płci" się rozchodzi - nie chodzi o to żeby zakazać dziewczynkom być dziewczęcymi, ale też żeby nie wciskać ich na siłę w stereotyp
Obstawiam, że „#!$%@?” był tylko i wyłącznie madki, a te „koleżanki” cieszyły się, że kupią sobie coś fajnego, bo w wakacje mogą się na luzie malować ( ͡°͜ʖ͡°) Albo i nawet włosy szamponetką przyjechać ;) Żadna loszka nie wzgardzi darmowym bonem do drogerii - niezależnie, ile ma lat ;) I bardzo dobrze ;) Nie ma to, jak szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma + robienie
@emilkos8 Yyy jeszcze narzekają xD Ja za pasek w 3 klasie liceum dostałem książkę o 2 wojnie światowej za kilkanascie pln XD ale fakt faktem - mogli dać wybór hebe/empik... Chociaż podejrzewam, że gdyby była taka możliwość to i tak większość dziewczyn wybrałaby na wakacje kosmetyki zamiast książek czy płyt
@emilkos8: hehe baby się tylko malujom co nie xD niech se kupio tusz do rzens i nie szczekajo hehe. No #!$%@?, akurat raz jeden muszę się zgodzić z bólem dupy. No bo piszecie że w Hebe są nie tylko kosmetyki. To skąd ten podział? Dlaczego nie wszyscy dostali bon do drogerii? A tak btw to empik ma też stronę internetową na której jest też taki wybór kosmetyków (i od #!$%@? innych
@888imieme: Że ktoś z góry założył, że jako dziewczynce bardziej przyda mi się nowy kosmetyk a nie książka.
Jak wyżej - szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma.
@emilkos8: Ale to jest bez sensu co piszesz. Jak ktoś dostanie książkę, a wolałby tusz do rzęs to też ma robić gównoburze? Dobija mnie ten materializm, zamiast cieszyć się, że w jakikolwiek sposób ktoś docenia to się zaczyna doszukiwać piątego dnia.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@888imieme: Ale właśnie, że jest problem. Oczywiście to nie jest żadna tragedia, ale pokazuje pewien sposób myślenia i szufladkowanie dzieci ze względu na płeć - chłopiec to sobie książkę, płytę czy grę kupi, a dziewczynka kosmetyki.
O to w tej "równości płci" się rozchodzi - nie chodzi o to żeby zakazać dziewczynkom być dziewczęcymi, ale też żeby nie wciskać ich na siłę w stereotyp
Komentarz usunięty przez autora
No #!$%@?, akurat raz jeden muszę się zgodzić z bólem dupy. No bo piszecie że w Hebe są nie tylko kosmetyki. To skąd ten podział? Dlaczego nie wszyscy dostali bon do drogerii? A tak btw to empik ma też stronę internetową na której jest też taki wybór kosmetyków (i od #!$%@? innych