Aktywne Wpisy
weeego +2
wie ktos jak dostać tu pernamentnego bana albo ma ktoś to zdjęcie mirabelki w zbożu bo mam k.... dość tego portalu #wykop
Jak mnie #!$%@? to, że wprowadzili cenzure słów. Czasami już ciężko zrozumieć jakiekolwiek zdanie i trzeba się domyślać. Po co wprowadziliście tę cenzurę?
#danielmagical #f1 #euro2016 #wykop #programowanie #famemma #rolnikszukazony #patostreamy #elektronika #lumpeks #ocieplaniewizerunkuadolfahitlera #ukraina #wojna #kiciochpyta #heheszki #orlen #pdk
#danielmagical #f1 #euro2016 #wykop #programowanie #famemma #rolnikszukazony #patostreamy #elektronika #lumpeks #ocieplaniewizerunkuadolfahitlera #ukraina #wojna #kiciochpyta #heheszki #orlen #pdk
#pseudonauka #heheszki #takaprawda #antyszczepionkowcy troche
To może możesz wytłumaczyć po co człowiekowi modyfikowanie innych organizmów?
I dlaczego modyfikowanie człowieka uważane jest za "nieetyczne"?
Jesz truskawki? Jesz winogrona bez pestek? Masz kogoś w rodzinie z cukrzycą (bakterie GMO produkują ludzką insulinę.)?
No ale chciałbym wiedzieć dlaczego wszyscy wiedzą, że eugenika jest be jeśli chodzi człowieka, ale jak trzeba pogrzebać w kukurydzy, soi czy ziemniakach to spoko.
Po co przy nich grzebać? Proste pytanie - po co?
Tylko dla kasy czy jest coś jeszcze?
O to pytałem, a nie o truskawki. Zdaje się, że truskawki czy winogrona bezpestkowe nie pochodzą z probówki. A insuliny nie produkują bakterie GMO tylko pałeczki okrężnicy - jak
Insulina ludzka – wytwarzana od lat osiemdziesiątych dzięki osiągnięciom metod inżynierii genetycznej, z zastosowaniem bakterii E.coli i drożdży piekarskich. W warunkach laboratoryjnych do komórek bakterii lub drożdży wprowadza się wyizolowany wcześniej ludzki gen odpowiedzialny za wytwarzanie insuliny. Mikroorganizmy zaczynają wytwarzać oprócz własnych białek, także insulinę ludzką, która jest stosowana z powodzeniem w leczeniu cukrzycy.
Złoty ryż – odmiana ryżu siewnego (Oryza sativa L.) uzyskana metodami inżynierii genetycznej syntetyzująca β-karoten w bielmie nasion.
Odmiana powstała z myślą o niedożywionej ludności krajów rozwijających się, w których dzieci zapadają na ślepotę zmierzchową z uwagi na brak witaminy A (β-karoten zawarty w jadalnych częściach tego ryżu jest prowitaminą A). Nazwa ma związek z żółtym kolorem pozbawionych łupiny nasiennej ziaren ryżu[1]. Projekt stworzenia odmiany ryżu zawierającego prowitaminę A jest realizowany
na przykład po to, żeby rośliny były bardziej odporne na choroby i żeby mogły rosnąć na trudnych terenach. no i żeby tych plonów był więcej. przydatne np. w afryce gdzie ludzie umierają z głodu. no i w europie, gdzie zmiany klimatu też powoli masakrują uprawy (a będzie tylko gorzej)
oprócz tego @fatbeaver tłumaczył,
Marny to student bioinżynierii, który jako argumentów używa inwektyw, wikipedii i filmów na YT.
@Soojin21
Rośliny mie były nigdy nie dawały więcej plonów nie z uwagi na modyfikacje genetyczne, a z uwagi na rozwój rolnictwa. 25 lat temu plony zbórz w wsyokości 3t/ha były uważane za bardzo dobre. Dziś nie trudno uzyskać 10t/ha. I nie dlatego, że masz modyfikowany genetycznie jęczmień, tylko dlatego, że w rolnictwie standardem stało się nawożenie precyzyjne,
a za chwilę
GMO Schrodingera, które jednocześnie nie odpowiada za wzrost produkcji i odpowiada za nadprodukcję. niesamowite.
Nie wierzę w magiczne zdolności smug kondensacyjnych, płaskość ziemii, koniec świata, trujące szczepionki, zbawczy wpływ kilku aut elektrycznych na klimat i bezinteresowne intencje bioinżynierii których jedynym skutkiem jest nabicie komuś kieszeni gotówką.
Monsanto z pewnością władowało grube miliony w badania nad glifosatem....bezinteresownie.
Soję modyfikowano bo jest to niezbędne....a nie dlatego, że można zarobić na niej więcej kasy.
Nie jestem foliarzem (tak, to fajne określenie na każdego kto ma inne zdanie niż
W kuchni nie nauczyli czytać ze zrozumieniem?
Pisałem zdanie wcześniej, że za zwiększone plony z hektara odpowiada nowoczesne rolnictwo.
Za nadprodukcję żywności odpowiada natomiast nieograniczone stosowanie upraw gmo.
Ciekawostka. Żadna kukurydza (nawet modyfikowana nie osiąga takich plonów). Ciekawostka2. Rolnictwo wraca do pszenicy orkiszowej (odmiany pierwotnej) z uwagi na znacznie większą odporność na choroby i szkodniki, zachowując jednocześnie wysoki plon i wartości odżywcze. Odmiana ta jest dużo starsza niż probówki.
Jeśli w
Nie napisałam, że zarabiasz cokolwiek. To właśnie ty jesteś tym, na którym ci siewcy paniki zarabiają
tak, producenci tej 'eko, bio, organic' żywności. potem jeszcze producenci strukturyzatorów wody i innych gówien, bo wiara w jedną teorię spiskową często idzie w parze z wiarą w
No dobra, więc kim są ci "siewcy paniki" i w którym miejscu zarabiają te miliony na byciu przeciw GMO?
To są rolnicy ktorzy będą mieć większe nakłady finansowe na produkcję? To są konsumenci którzy będą musieli zapłacić więcej za dobrej jakości żywność? A może to są przetwórcy którzy czy puszkują kukurydzę gmo, czy zwykłą to mają ten sam koszt?
Słucham. Kto zarobi na nie wprowadzaniu GMO?
Wiemy już kto zarobi na
@Dajkoo:
Masz może badania porównawcze zawartości witamin i minerałów w GMO i non GMO? I nie mówię tutaj o złotym ryżu, a o modyfikacjach dla wydajności, a nie zdrowia?
Lecz się.
Ja nigdzie nie napisałem słowa, że na 100% gmo zabija, da mi raka, albo wyrosnie mi #!$%@? na czole.
Ja setny raz pytam PO CO MAM JEŚĆ GMO SKORO DO TEJ PORY NIE MUSIAŁEM?
JAKI MAM Z TEGO ZYSK POZA KASĄ W PORTFELU TYCH KTÓRZY MI TO WCISKAJĄ?
KTO MI DA GWARANCJĘ, ŻE ZA X LAT TO JEDNAK NIE OKAŻE SIĘ SZKODLIWE?
Wszyscy zapominają, że gmo można wprowadzić raz,
Ja również.
@wojtoon: To pytanie jest tak durne, że nic dziwnego, że nikt ci na nie nie odpowiedział z dwóch powodów:
Zakładasz, że do tej pory nie jadłeś żywności modyfikowanej genetycznie, a po twoich wypowiedziach w tym
Z tą różnicą panie znaffco, że odporność na choroby i plon można uzyskać dzięki innym odmianom wychodowanym metodą krzyżowania odmian, a nie wszczepiania zwierzęcych genów roślinom.
Zanim pan się #!$%@?łeś między wódkę, a zakąskę to pisałem o orkiszu. Jakoś gmo nie jest w stanie osiągnąć takich parametrów. To po cholerę mi one. Mi jako konsumentowi. Nie jako kimś kto ma uzyskiwać większy plon czy zarobić więcej mamony tylko komuś kto ma
@wojtoon: Nie każdą odporność. I oczywistym jest, że GMO nie jest dedykowane do zmieniania organizmów w sposób, który jest osiągalny krzyżowaniem gatunków na porównywalnie efektywnych warunkach. Dodałem zresztą, że to tylko PRZYKŁAD zastosowania GMO, który jednak postanowiłeś zaatakować jako wyczerpujący zagadnienie i w dodatku argumentem
Zamień sobie orkisz na papierówkę bo się uczepiłeś jak rzep psiego ogona.
Albo lepiej. Przecież dzięki gmo moglibyśmy zmodyfikować holsztyńsko-fryzyjską i zamiast 40l mogłaby pewnie dawać ze 140l.
Dlaczego więc tego nie robimy? Dlaczego modyfikowanie kukurydzy jest spoko, ale grzebanie w genomie krowy jednak be?
Tu i tu chodzi o wydajność (czyt. hajs). Tu i tu jestem końcowym odbiorcą tego co wyrośnie z probówki.
Dlaczego grzebiąc w ziemniaku mam mieć pewność,
@wojtoon: Niewiele to jednak zmieni, ponieważ słabość twojego argumentu leży w tym, że opiera sie na jednostkowym przykładzie.
Na resztę akapitów nie widzę sensu odpowiadać, bo każdy z nich zaczyna się od przesłanki, która jest nieprawdziwa:
Nieprawdziwa bo? Bo pan szacowny tak uważa.
Cóż, trafił mi się bioinżynier
Kiedyś mieliśmy pomysł z moim partnerem biznesowym, znanym (w pewnych kręgach) warszawskim ekonomistą pomysł na sklep z tabliczką "GMO only", na przekór tumanom, rozumiem że do takiego byś zawitał i zapłacił 2x tyle za dobry modyfikowany genetycznie miodek akacjowy? :)