Wpis z mikrobloga

Czechosłowacki klin

czyli

Skoda 110 Super Sport/Typ 724/Ferat

Na początku lat 70. czescy konstruktorzy z oddziału Skody w Kvasinach postanowili stworzyć auto rajdowe, które będzie wyglądało nowocześnie, a także będzie zbudowane z włókna szklanego. W tym celu zaprojektowano wóz o niskim i klinowatym kształcie, podobnym w założeniach do tego z FSO 1100. Głównym wyróżnikiem projektu był brak drzwi – ich rolę spełniała klapa, do której zamontowano przednią szybę, dach oraz boki nadwozia.

Skoda 110 Super Sport, bo tak ochrzczono prototyp, była wozem opartym o konstrukcję nowo wprowadzonej Skody 110 R Coupe. Pojazd początkowo posiadał silnik z rajdowego 110 L Rallye, który sprzężono z czterostopniową skrzynią biegów. W późniejszym czasie zamontowano mocniejszy silnik, w celu zbadania zachowania samochodu na drodze; większa jednostka generowała 104KM i pozwalała rozpędzić wóz do nieco ponad 200 km/h. Jednostki, podobnie jak w seryjnych Skodach, znajdowały się z tyłu pojazdu.

Pomimo chłodnych reakcji w kraju pochodzenia, samochód zdobył uznanie na wystawie w Brukseli w 1972 roku; magazyn Road & Truck ocenił projekt lepiej niż prototyp Astona Martina. W późniejszym czasie 110 Super Sport „wystąpiła” w kilku filmach, między innymi w horrorze Wampir z Feratu – tam właśnie przemalowano samochód z koloru białego na czarny, a także dodano tylny spoiler czy inne światła.

Ferat, bo tak przezwano prototyp Skody, po produkcji trafił do muzeum marki w Mlada Boleslav, gdzie stoi do dziś.

#samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #skoda #prl #czechoslowacja #autakrokieta

SonyKrokiet - Czechosłowacki klin

czyli

Skoda 110 Super Sport/Typ 724/Ferat

...

źródło: comment_xHr7zzneZK6maPy7h1IzMvskhA93cTDz.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@SonyKrokiet: Typowe komusze podejście do tematu: Kij, że nawet śruby musimy wykonywać sami na zakładzie, bo żaden wolnorynkowy dostawca nie sprzeda nam nic lepszego od śruby z gównolitu. Kij, że nasze wały i panewki z cudem wytrzymują 100k km. Narysujmy i wyklepmy jakiegoś ulepa ku uciesze wierchuszki, opony dopasuje się z POMOZBYTU, bo przecież zachodni dostawcy opon nie przyjmują zapłaty w gumofilcach.
  • Odpowiedz
@SonyKrokiet: Czesi to nawet ohv mieli lepsze od nas, że te samochody zapinały 200km/h. To już drugi znany mi sportowy prototyp stamtąd, który nie tylko fajnie wyglądał, ale też potrafił tak szybko jeździć, a my się podniecamy Syreną Sport wyciągającą ledwo ponad stówkę i Dużym Fiatem z plastikową budą.

  • Odpowiedz