Wpis z mikrobloga

Jak co dzień żart ode mnie:

- Jasiu do tablicy!
- Spier*alaj!
- Co powiedziałeś?
- Spier*alaj!
- Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego, bo mu śmierdzą nogi.
- Ach, ty gówniarzu!
Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze, ten gówniarz mówi do mnie żebym spier*alała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach, ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony. - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.
- Dawaj!
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni... Odzywa się automatyczna
sekretarka:
- Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość.
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta:
- No i co robimy, panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spier*ala..

#dowcip #zart #heheszki #suchar #rozrywka #yebunnyzartuje
  • 9
@GnijacyNissan można to nawet wywnioskować z jego nicku. W "Ye_bunny" (czyt. #!$%@?) zawiera się model postępowania praktykowany przez OPa - nieuzasadnione pisanie dziwacznie ocenzurowanych wulgaryzmów. Taką filozofię musiał zacząć wyznawać najpóźniej przy zakładaniu konta (a co za tym idzie nicku) tj. 9 miesięcy temu. Jednak ten problem ciągnie się prawdopodobnie o wiele dłużej. Możliwe, że op wychowywany był w domu o fundamentach konserwatywnych. Kultura, dobre zachowanie wpajane w niego były od najmłodszych
@ye_bunny:

- Jasiu do tablicy!
- Spieralaj!
- Co powiedziałeś?
- Spieralaj!
- Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego, bo mu śmierdzą nogi.
- Ach, ty gówniarzu!
Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze, ten gówniarz mówi do mnie żebym spieralała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach, ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony. - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.