Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
eh #!$%@?, wszystko robię źle. Wróciłam do swojego byłego (2 lata razem) po pół roku przerwy. Rozstaliśmy się z powodu braku miłości (z jego strony), wróciliśmy bo "jestem przy Tobie szczęśliwy, po prostu". I wszystko super, i on się teraz chce być inny, i dzwoni co wieczór (spotykamy się rzadziej, bo piszę magisterkę i pracuję na pełny etat) i widać chyba, że się stara. Byliśmy umówieni na 20, o 19:00 sms: "możemy się spotkać jutro? Nie wiem czemu, padam dziś z nóg". No #!$%@?. Nawet jak się pada z nóg, to chce się zobaczyć z ulubioną osobą, czy nie? Spałam dziś 4h (kolokwium), miałam #!$%@? dzień w pracy, ale przez myśl mi nie przeszło, żeby to spotkanie odwołać. To mi tylko przypomina o tym, że wróciłam do punktu wyjścia i tkwię w związku z osobą, która mnie nie kocha. Co teraz zrobić:
1. Odpisać: "jak dla mnie możemy się nie spotykać już wcale. Nie mam ochoty spędzać życia z kimś, kto jest zmęczony po 8h snu i 8h pracy w takim wieku."
2. Podjechać pod jego mieszkanie koło 2-3 am (na pewno będzie programował o tej godzinie, mieszkałam z nim, więc wiem) i napisać wiadomość o treści: widzę po świetle w mieszkaniu, jak bardzo padasz dzisiaj z nóg. Żegnam
3. Umówić się z nim na konkretną godzinę na jutro i odwołać w ten sam sposób 30 min przed. Nie odezwać się już nigdy więcej.

Soooo, która opcja?
#zwiazki #pytanie #niebieskiepaski #trudnesprawy #gownowpis

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 17
Nawet jak się pada z nóg, to chce się zobaczyć z ulubioną osobą, czy nie?


@AnonimoweMirkoWyznania: wyczuwam toksyczną relację z Twojej strony xD nic dziwnego, że chłopak przestał Cię kochać.
fajnie, że Ty jesteś taka twarda i po 4h snu (kolokwium) i #!$%@? dniu w pracy miałaś siłę spotkać sie z kimśtam. miłość miłością, motylku w brzuchu to jedno, ale jak organizm mówi idź spać to idź spać. jak dla mnie
xyz : X D, jedziecie po niej, ale ona ma trochę racji, gdyby naprawdę chciał ją zobaczyć, to by to zrobił, ale że nie chce to idzie w spanko, jakoś mój chłopak po całej nocy jazdy Praga-Warszawa miał siłę żeby się ze mną spotkać, więc to zależy po prostu od waszej relacji, mnie niebieski kocha i zawsze stara się spędzić ze mną trochę czasu, nawet jak sam jest zmęczony i z mojej
@konsumatumest: to jest straszne uczucie kiedy wydaje ci się, że ktoś nie poświęca ci tyle czasu ile byś chciała i ile ty sama poświęcasz. Mam tak samo jak op'ka, ale twój komentarz ma sporo racji. Tylko, że próba zmiany takiego podejścia jak opka to tak naprawdę hamowanie uczuć i na dłuższą metę tak się nie da, bo co to za związek w którym się ograniczasz? Przy najbliższym powinnaś być całkowicie sobą.