Wpis z mikrobloga

@YoungBabinicz: zarabiasz 400 zł miesięcznie? bo tyle by wyszło jakby obliczyć ile wydajesz na cała służbe zdrowia na miesiąc, jakieś 200 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°) i to nie na sam przyjazd karetki, bo to najmniejszy podpunkt w tym, tylko powiedzmy także operacje po tym wypadku i pobyt w szpitalu. W USA to byłoby razem kilkadziesiąt-kilkaset tysiecy $, takie sa rachunki za całość, a nie 2000 $
@YoungBabinicz: właśnie nie lepiej, i to z bardzo licznych powodów, chociażby:
1. Ciągłe opłaty łatwiej zaplanować i uwzględnić w budżecie.
2. Trzymanie zamrożonej większej kwoty na wydatki zdrowotne jest nieopłacalne ekonomicznie (wypompowuje pieniądze z gospodarki, które nie są nigdzie inwestowane).
3. Nie trzymanie zamrożonej większej kwoty na wydatki zdrowotne zwiększa ryzyko trwałej utraty zdrowia lub życia gdy nie będziesz sobie mógł pozwolić na nagły, konieczny zabieg czy chociażby ten ambulans.
4.
@GordonL: Widocznie masz neoliberalna wersje definicji. W pierwotnych żałożeniach nie potrzebne były regulacje antymonopolowe, rynek sam sobie radził z takimi sytuacjami. Prawa pracy pozostają w kwestii stosunków wyłącznych pracownika i pracodawcy, a jakoś produktów jest oceniana poprzez popyt na dobrą danego producenta. Od dawna nie słucham Korwina, ale z chęcią poznam Twojej źródła
Widocznie masz neoliberalna wersje definicji.


@Mesiya391: Nie. Mam logiczną normalną definicję.

W pierwotnych żałożeniach nie potrzebne były regulacje antymonopolowe, rynek sam sobie radził z takimi sytuacjami.


@Mesiya391: Rzeczywistość jest jednak inna.

Prawa pracy pozostają w kwestii stosunków wyłącznych pracownika i pracodawcy,


@Mesiya391: Bzdura.

a jakoś produktów jest oceniana poprzez popyt na dobrą danego producenta.


@Mesiya391: Nie ośmieszaj się. Skąd wiesz, jakie mięso trafia do Twoich codziennych paróweczek? Gdyby