Wpis z mikrobloga

@NIEKONWENCJONALNA: to nieźle jak dopiero po 30 zmieniłaś wymagania i nie zaczeli ci przeszkadzać goście z tymi 170 cm wzrostu i to kobiecie która ma 150 cm(takich to serio jest mało) ()

trochę to chore jak o tym myślę, bo w takim razie co z tymi wyższymi laskami po 165-170 cm wzrostu...
@NIEKONWENCJONALNA: z tego co piszesz wychodzi na to, że dałabys szanse komuś kto ma 160 cm wzrostu, jak ma coś w głowie, ale kiedyś jak byłaś młodsza to jednak bardziej zwracałaś uwagę na wzrost, więc większą szanse dałaś wtedy typkowi co ma +180 cm od 170 cm i np. oboje są podobni z charakteru i inteligencji.
Starsza ode mnie studentka wiedziała czego chce w związku, była dojrzała, miała jakieś zainteresowania, cel w życiu.
Młodsza nie wiedziała jak sie przy mnie zachować, ona w ogóle nie wiedziała czego chce od życia, płakała mi co chwile #!$%@? wie z jakiego powodu, panikowała, #!$%@?ła ogólnie niezłą manianę.
@NIEKONWENCJONALNA: Miała jakiś problem, nie chciała rozmawiać, wstydziła się pójść do psychologa, mnie to w ogóle olała. Często nie chciała rozmawiać, omijała niewygodne dla niej tematy. Starsza mówiła w prost czego chcę, byłeś w stanie przegadać sprawy seksu, młoda to całkowicie się wstydziła.
@NIEKONWENCJONALNA: O to w tym wszystkim chodzi, od młodszej nie oczekuje otwartości i nie wiadomo jakiego doświadczenia, tym bardziej w moim wieku, dlatego uciekałem do starszych bo po co się mam męczyć i na okrągło domyślać o co jej chodzi. Takie było moje doświadczenie i taki był mój powód umawiania się ze starszymi.