Wpis z mikrobloga

@NIEKONWENCJONALNA: Swobodny wybór wieku partnerki to luksus, który mało jaki facet posiada. Często jest to po prostu wykorzystywanie okazji.

Jeśli zaś chodzi o stałe związki, to wchodzą w grę aspekty dojrzałości i oleju w głowie, których młodzi (obojga płci) w większości nie posiadają.
@ManiacTeam: ta odpowiedz jest pocieszająca. Mysle ze w kazdym wieku znajdzie sie ktos kto ma siano i go nie ma. Nie zalezy to od lat...:)
A bezproblemowym ludzi to chyba szuka kazdy bardziej myślący osobnik, bo na co komu problemy :p
@NIEKONWENCJONALNA: Z drugiej strony, problemy mogą i pojawią się później, bo wiele osób potrafi się uroczo maskować, jacy to są czarujący, wspaniali, dobroduszni i w ogóle :)
Nie ma reguły. Trzeba się tylko uważnie przyjrzeć tej osobie którą się wybiera i co najważniejsze, odrobina asertywności nie zaszkodzi.
@NIEKONWENCJONALNA: to ja w 5 podstawówce byłem wyższy, a ogólnie byłem taki średnio/niski wśród rówieśników, to gimnazjaliści mają teraz po 190 raczej.

więc co to znaczy wyższy według ciebie? takich poniżej 150 chyba jest może ze 1000 w polsce.
@NIEKONWENCJONALNA: moje pierwsze dwie relacje które można już nazwać związkami były kolejno ja 17/ona 26 i ja 19/ ona 24. Myślę, że dało mi to niezłą lekcję nauki kobiet która przydała się na pewno na przyszłość. Dzisiaj jednak już stara dupa ze mnie, a małżeństwa i bombelki mi nie w głowie, więc w większości przypadków jestem skazany na chociaż ciut młodsze.