Wpis z mikrobloga

@UnitrA: @Ignac96 nie do końca mityczne. Mikroplastik, który znajduje się w wodzie z naszej winy jest środowiskiem do rozwoju zanieczyszczeń, absorbuje substancje toksyczne i mutagenne, które razem z mikroplastikiem trafiają do żołądków ryb, bo ryby mylą go z pożywieniem. Tam te złe substancje wchłaniają się w tkankę tłuszczową, kumulują i wędrują dalej w łańcuchu troficznym, miedzy innymi do nas. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby ryba, która kupujemy w markecie połknęła w