Wpis z mikrobloga

@S___T: Akurat strażacy są tu najmniej winni, zostali wezwani do rzekomego pożaru dachu i nie mieli żadnego przeszkolenia w temacie, mimo że Prypeć w zasadzie było miastem ludzi mających pracować przy elektrowni. Debile to byli inżynierowie i zarząd elektrowni, którzy źle przeprowadzili testy i nie wierzyli w wybuch reaktora mimo tego że dookoła elektrowni walał się grafit, a stażyści po kilku minutach ekspozycji rzygali i mieli popalone ryje. Już nie
  • Odpowiedz
awaria elektrowni hmmm u mnie instynkt samozachowawczy by mi mówił ej nie wchodz tam


@S___T:

Wiesz to bo żyjesz 30 lat po katastrofie, w całkiem innym państwie i ustroju, i masz wiedzę co tam się stało. Niestety strażacy z tamtego okresu nie mieli tego szczęścia.
  • Odpowiedz
ale faktem jest to że zarządcą/dyrektorem był niewykwalifikowany człowiek.


@S___T:

Tu się zgodzę. Dorzucę do tego całą radziecką politykę budowania elektrowni atomowych po kosztach. Nie wiem tylko po co oskarżać strażaków, którzy nie zdawali sobie sprawy co tam tak naprawdę jebnęło.
  • Odpowiedz
Mówicie o tych czasach jakby to było p--------e średniowiecze gdzie oskarżano kobiety o bycie wiedźmami wrzucano je przez to do wody jeśli nie wyszły i umarły to nie były wiedźmami a jak wyszły to były i je palono xD ludzie to był 1986, już wtedy w szkołach chemia była normalnym przedmiotem i uczono się o atomach więc bez przesady xD


@mirkewolnystrzelec:

Podejrzewam, że nie uczono jaki może być skutek wybuchu
  • Odpowiedz
@S___T: @Gh0st: @Kozajsza: @affairz: @DonPablito: Polecam nowy serial na HBO - Czarnobyl. Pięknie i dosyć dokładnie pokazuje co się tam działo. Pokazuje np. to, że strażacy zupełnie nie wiedzieli z czym się mierzą bo zostali wysłani do pożaru dachu zbiornika (!). Mocna jest scena, gdy jeden z nich podnosi kawałek grafitu po czym 2 ujęcia później widzimy jak ma całą dłoń spaloną
  • Odpowiedz
@Azaajaszz: I od razu chciałem dodać, że wiem, że ten serial jest odrobinę ubarwiony, takie są wymogi odbiorców. Jednak w sprawach merytorycznych nie widziałem jakichkolwiek przekłamań.
  • Odpowiedz
@mirkewolnystrzelec chemia była ale rozpadzie promieniotwórczym czy redakcjach jądrowych nie uczyli w szkole.

Ty sobie dalej nie zdajesz sprawy że to był pierwszy i jedyny taki przypadek w historii tej planety. Dzisiaj to jest wiedza powszechna ale wtedy trzeba było wszystkich przekonywać o skali problemu.
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: @S___T: To przecież nie była jakaś wioskowa OSP tylko specjalnie sformowana jednostka do ochrony elektrowni atomowej, chyba powinni mieć jakąkolwiek wiedzę o promieniowaniu, budowie reaktora i tego że lepiej nie dotykać płonącego moderatora. To trochę tak jakby jednostka pożarnicza z Orlenu nie wiedziała jak gasić pożary paliw płynnych...
  • Odpowiedz
@S___T jak kogoś można nazywać od idiotów to władze które stworzyły "modelowe" miasto socjalistyczne, specjalnie dla elektrowni atomowej, jednocześnie w najmniejszym stopniu nie szkoląc strażaków z akcji gaśniczych na terenie takiej elektrowni i nie dając im podstawowego wyposażenia do takich akcji.

Logika lvl ZSRR.

Straż pożarna była cały czas przekonana że to zwykły pożar, nawet spora część pracowników elektrowni nie mogła uwierzyć że to reaktor i tylko pojedyncze osoby badały poziom
  • Odpowiedz