Wpis z mikrobloga

Oto lista moich ulubionych mockumentaries, czyli seriali komediowych stylizowanych na dokument. Z dedykacją dla fanów The Office (od którego moja fascynacja gatunkiem się zaczęła) oraz TPB (który zdobył specjalne miejsce w moim sercu). Lista od najlepszych do też genialnych (ale trochę mniej) wg mnie:

1. Trailer Park Boys - z początku myślałem, że to idiotyczny serial o patologii i ćpunach. NIC BARDZIEJ MYLNEGO. TPB to piękna historia o miłości trójki przyjaciół, którzy pójdą za sobą w ogień. Unikatowy humor, którego nie doświadczymy nigdzie indziej oraz genialne postacie o nietypowych skłonnościach, których ciężko nie pokochać. Chyba nie spotkałem się wcześniej z serialem w którym byłem w stanie polubić wszystkich bohaterów.

2. Nathan For You - jeżeli oglądasz czasem YouTubowe Cringe Compilations i nie boisz się krępujących sytuacji, jest to serial w sam raz dla ciebie. Tytułowy Nathan, specjalista od biznesu, swoimi innowacyjnymi pomysłami pomaga podupadającym firmom zdobyć nowych klientów. Czy to oferta sprzątania mieszkania w 6 minut z pomocą 40 sprzątaczek, sprzedaż mrożonego jogurt o smaku kupy, czy podpięcie lokalnego mechanika do wykrywacza kłamstw, aby ukrócić naciąganie klientów, Nathan nie przestaje zaskakiwać swoją kreatywnością.

3. Parks and Recreation - mimo, że serial nie jest tak dobry jak The Office, a polubienie go zajęło mi więcej niż sezon - było warto. Warto choćby dla wątku rozkwitającej miłości sarkastycznej April (bazowanej ponoć na autentycznej osobowości Aubrey Plazy) i niezbyt rozgarniętego Andiego (Chrisa Pratta, który od tamtej pory stał się nie małą gwiazdą). No i jest jeszcze Ron Swanson - najbardziej męski mężczyzna stąpający po tej ziemi. Kompilacje jego mądrości do tej pory oglądam od czasu do czasu na Youtube - polecam.

4. People Just Do Nothing - Kiedy oglądam ten serial przypominają mi się znajomi z gimnazjum, którzy do tej nie porzucili marzeń o karierze rapera. MC Grindah i DJ Beats to założyciele podziemnego radia - Kurupt FM, którzy wciąż liczą na swoją chwilę sławy. Krępujące sytuacje i brak jakiejkolwiek samoświadomości naszych bohaterów to to co fani The Office kochają najbardziej. Na tym froncie - tutaj nie ma mowy o zawodzie. Jeśli nie jesteście przekonani, polecam wpisać na youtube “Chabuddy G” by zobaczyć jedną z głównych postaci - geniusza biznesu i czarującego podrywacza w akcji.

5. Who is America - Sacha Baron Cohen i jego filmy zawsze miały w sobie ten element filmu dokumentalnego, który uwielbiałem. Ali G, Borat, Bruno, Dyktator - komediowe dzieła sztuki, które jednak zawsze prowokowały w mojej głowie jedno pytanie - ile z tych sytuacji jest spontanicznych i autentycznych, a ile to ustawione scenki z podstawionymi aktorami. Całe szczęście, nie musimy zadawać tego pytania oglądając Who Is America. Postacie w jakie wciela się Sasha, prowokują nie tylko zwykłych, szarych mieszkańców Ameryki, ale i znanych polityków i inne osoby publiczne do zachowań tak komicznych i absurdalnych, że wywołały one niemały chaos w Amerykańskich mediach. Trolling na najwyższym poziomie. Internetowi pranksterzy mogą się schować. Ponownie po przedsmak zapraszam na Youtube i polecam obejrzenie ”Building Mosque in Kingman Arizona” który chyba kiedyś widziałem na głównej wykopu.

Extra:

- American Vandal - Zacząłem oglądać, ale znudziło mi się po 3 odcinkach, za długo ciągną jeden wątek. Być może zrobię 2gie podejście, ale póki co nie mam innych opinii.

- Zach Stone Is Gonna Be Famous - Nigdzie nie mogę znaleźć całości poza Amazonem. Obejrzałem póki co 2 odcinki znalezione gdzieś w sieci i jest potencjał. Zresztą speciale Bo Burnham’a (twórcy tegoż serialu) są tak świetne, że mogę powiedzieć w ciemno - będzie dobrze.

To tyle, pozderki mireczki.

#seriale #netflix #theoffice #chlopakizbarakow #trailerparkboys
Pobierz b.....i - Oto lista moich ulubionych mockumentaries, czyli seriali komediowych styliz...
źródło: comment_00VNDJVg6snOXN0k07CJSkBkFeDFp1ET.jpg
  • 44
@borsuczki_robio_sztuczki: american vandal nie każdemu podejdzie, bo to nie jest typowe mockumentary jak cała reszta na tej liście, a parodia w stylu mockumentary. Netflix stworzył na nowo gatunek filmów dokumentalnych tzw. true crime. Od kilku lat leci na wojnę z amerykańskim (i nie tylko) wymiarem sprawiedliwości wypuszczając kilka świetnych filmów rocznie. Ten sam Netflix błyskotliwie sparodiował siebie tworząc American Vandal, co jest - jeśli zna się choć 2-3 tytuły true crime
@wcfilmowe być może dlatego mi nie podszedł, bo nie mam odniesienia i tylko domyślam się z czego się nabijają. Co byś poleciał obejrzeć, bo słyszałem jedynie o Making a Murderer, że jest świetnie?
Making murderer (koniecznie)
The keepers (taki sekielski na sterydach)
The staircase
Innocent man
Out of thin air (z polskim akcentem)
Casting Jonbenet
Evil genius (doskonały)
Amanda Knox
Abducted in plain sight
Confession tapes (chyba mój ulubiony, bo o moim ulubionym temacie, czyli agresywnie implementowanych wspomnieniach).

Jest tego więcej. Nie każdemu podchodzi, ale jak wkręcisz się w jeden, to może być groźnie. Ja już mam jakąś obsesję na punkcie tych filmów xD