Wpis z mikrobloga

@BySpeedy no niestety zawsze jest to przykre, ale trzeba się przyzwyczaić do przemijania. Zamów weterynarza, który do Ciebie przyjedzie (będzie trochę drożej ale bardziej intymnie), daj na dworze piesełkowi coś dobrego do zjedzenia i się pożegnacie. Jak już jest koniec, to koniec, więc go nie męcz
  • Odpowiedz
  • 0
@Dr_Lou_Bitch wniosłem go tam, trzymałem za łapkę do ostatniego tchu. Wiozłem go do domu na kolanach. Dodatkowo sam wykopałem grób i postawiłem tabliczkę z imieniem. Wszystko w deszczu. Żeby to wszystko zrobić musiałem jechać szybko ponad 100km do mamy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BySpeedy: o kurde ( ͡° ʖ̯ ͡°) był na coś chory?
Moj 11letni amstaff widać, że się starzeje (głównie po oczach) ale jest jeszcze w pełni sił ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz