Wpis z mikrobloga

Ja to dalej nie wiem czemu Cersei nie zabiła wszystkich łucznikami/skorpionami. Nawet jakby chciała Tyrionowi darować życie to by go nie trafiła bo się oddalił. Skasowała by ot tak największego wroga i tyle xD.
Kiedyś w walce o tron szukało się takich okazji jak Red Wedding by zabić swoich przeciwników bez skrupułów, teraz nawet jak podają się na tacy to nic nie robisz, eh :/
#got
  • 12
@NephilimV: Pierwsze co pomyślałem, jak Tyrion wyszedł na pole, że dostanie z sześciu balist na ryj. A jak podszedł bliżej do muru to już w ogóle.
W sumie Cersei nic nie traci (bo i tak nie zamierzała negocjować z Danką), Tyriona i tak chciała zabić (a nie obchodziło ją już bardzo jak ma zginąć skoro wynajęła płatnego zbira) a taka okazja się już może nie powtórzyć.
Pamiętajcie, że mowa o kobiecie
@LukerAl: To ma o tyle sensu, że Cersei nie tylko chce wygrać ale chce wygrać w określony sposób. Prowokuje Dankę żeby zrobiła rzeźnię i wtedy Cersei ugruntuje sobie prawo do tronu jako obrończyni ludu ciemiężonego xd
Jedyne co mnie bawi bardziej od tego to fakt, że z tego co pokazuje fabuła Cersei ten plan się niemalże uda
@NephilimV: Przecież wcześniej była gadka, że Cersei chce zdobyć zaufanie ludu. Zabijając ich podczas negocjacji pokazałby, że ma lud w dupie i nie zależy jej na powstrzymaniu rozlewu krwi.
Poza tym pewnie jest jakiś kodeks, który zabrania robienia pewnych rzeczy podczas negocjacji, gdyby było inaczej, to Danka pewnie nie ryzykowałaby
@gucias: Ja to zrozumiałem tak, że KL już i tak miał ją za protektorkę a resztę nie oszukujmy się - ma w dupie. A czyje zaufanie ma zdobyć, jak to jej ostatni przeciwnicy?
A jak wcześniej Lannisterowie #!$%@? podczas wesela Starków to rozeszło się po kościach, gdzie to moim zdaniem jest dużo bardziej "niekodeksowe", nie mówiąc już o tym, że było trochę więcej rodów i ludzi, których zaufanie wypadałoby zdobyć/utrzymać. Nie
@LeonL: Żeby ich tam chociaż setka była, jak dobrze widzę jest 5 rzędów po 6 nieskalanych po obu stronach, 64 osoby łącznie + smok w tle. Już nawet nie mówiąc o balistach i łucznikach, oni mogliby wyjechać tam konnicą i ich wymieść zanim blondyna powie "dracarys".