Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirasy.
Chyba właśnie zakończył się mój 2letni związek.
I co ciekawe, chyba nie poszło o #bolecnaboku.

Zwykły fajny związek, ja lvl 31, ona 28. Ona raczej rozsądna, normalna dziewczyna.
Zaczynamy starać się o dziecko i został poruszony temat testów na ojcostwo. Powiedziałem, że jak będziemy je mieli, to chciałbym zrobić test - tak dla zasady, bo uważam, że takie testy powinny być obowiązkowe dla wszystkich.
Różowa się oburzyła i zaczęła używać argumentów "związek powinien bazować na zaufaniu i miłości" i generalnie była dość mocno zniesmaczona samą taką propozycją.
Starałem się jej wytłumaczyć, że jej ufam, i że nie jest to kwestia zaufania, po prostu uważam, że tak jest fair względem wszystkich - bezskutecznie.
Poszła mocna inba. Stanęło na tym, że ja się uparłem, że jeśli nie będzie takich testów, to znaczy, że pewnie ma coś do ukrycia. Padły słowa, że ten związek w takim wypadku chyba nie ma sensu.

Czy to ja przeginam, czy ona?

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 254
Czy to ja przeginam, czy ona?


@AnonimoweMirkoWyznania: W testach na ojcostwo chodzi o możliwość w przypadku wątpliwości, by nie było to specjalnie utrudniane np. przez sądy czy inne instytucje. #!$%@? swojej dziewczynie takich tekstów do głowy jest słabe, one nie podchodzą do życia pragmatycznie tylko emocjonalnie więc nie są w stanie czegoś takiego zrozumieć.
Komentarze pod tym wpisem to jak na jakimś Onecie a nie wykopie. Żenada. Test to zwykle zabezpieczenie tak jak np intercyza przed ślubem się kocha zawsze i dużo ludzi nie myśli o takich sprawach żeby się zabezpieczyć a ile małżeństw kończy się rozwodami i wojnami w sadach ? Z tym testem ojcostwa to samo się nie dziwię op to jest upewnienie się nie wiadomo ile ojców wychowuje nieswoje dzieci. Szczególnie w Polsce
@AnonimoweMirkoWyznania: a nie możesz po urodzeniu dziecka zrobić taki test potajemnie? Takie gadanie do "różowej" faktycznie może zakończyć związek, bo to brak zaufania... chociaż z drugiej strony rozumiem też twoje podejście natomiast wiesz... ja się nie dziwię, że twoje dziewczyna się "zdenerwowała" (chodzi o brak zaufania do niej).
OP: To nie jest kwestia braku zaufania do niej jako do konkretnej osoby, bo gdybym nie ufał, to nie byłoby związku. Każdemu może coś odpalić jeśli okoliczności będą sprzyjały i nie jedna zdradzona osoba pewnie wierzyła w bajki o 100% zaufaniu. Ufam Ci, dlatego mogę zdecydować się na dziecko z Tobą. Jeśli nie masz nic do ukrycia, to co Ci za różnica - test wyjdzie OK i sobie żyjemy. A takie
CynicznyTyran: Ludzie to przede wszystkim na swoje emocje patrzą, jak sami się czują, zamiast spojrzeć na perspektywę drugiego. Sam uważam, że jak nie mam nic do ukrycia to nie reaguję nerwowo, więc...

Jeden psycholog już wyjaśniał dlaczego duża część kobiet tak nerwowo reaguje - dlatego, ze jeżeli ktoś jest wporządku do swojego partnera, jest uczciwy, lojalny i wierny to go po prostu po ludzku boli to i reaguje nerwowo, ze najbliższa
xyz : Jeżeli mówisz, że normalna, spokojna dziewczyna, a ty jej wpieprzasz, że chcesz „dla pewności” zrobić testy na ojcostwo, to dziwisz się, że ona zaczyna zastanawiać się nad sensem tego związku? Dziwny ten twój związek, skoro nie ufasz jej i trochę z góry zakładasz, że to dziecko może nie być twoje. Odstaw wypok, idź na spacer i skontaktuj się z psychiatrą, bo brzmisz paranoicznie.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

Masz jakiekoliwek pojęcie o psychologii czy pierdzielisz trzy po trzy, bo się wykopu naczytałeś.

Mózg zakochanego człowieka zalewa wazopresyna i jezeli już to mężczyźni mogą mieć problem z jej niskim stężeniem, więc pomimo najlepszej partnerki, niektórzy mężczyźni genetycznie nigdy nie będą w stanie stworzyć stałęgo związku, bo się do nikog nie przywiążą


@cyjanek_potasu: Masz ty jakiekolwiek pojęcie o biologii? Nawet nie potrafię się odnieść do tego co napisałeś, bo wszystko jest
@Dakkar

@AnonimoweMirkoWyznania: nie słuchaj tych mułów. Dała CI wszelkie podstawy do podejrzeń, w momencie w którym zaczęła się wykręcać.


Ale #!$%@? XD
Czyli jak np. jego partnerka zacznie domagać się czytania jego korespondencji a on nie będzie chciał bo narusza to jego prywatność to znaczy, że ma coś na sumieniu i daje jej podstawy do podejrzen XD
Naprawdę niektórym wykop wszedł za mocno. Żydzi, imigranci, szlaufy i papaj, kwintesencja tego portalu.
Masz ty jakiekolwiek pojęcie o biologii? Nawet nie potrafię się odnieść do tego co napisałeś, bo wszystko jest błędne


@poverty:

Co jest błędne?
Że wazopresyna nie jest hormonem przywiązania?
I kobiety nie przywiązują się do partnera między innymi po stosunku z nim? ;)
@Spajkodron3000:

Czyli jak np. jego partnerka zacznie domagać się czytania jego korespondencji a on nie będzie chciał bo narusza to jego prywatność to znaczy, że ma coś na sumieniu i daje jej podstawy do podejrzen XD


Yyy jakiej odpowiedzi się tu spodziewałaś? Nie? Pierwsze co dziewczyna zaczyna robić, kiedy ma #bolecnaboku to krycie się po kiblach z pisaniem wiadomości, kasowanie wszystkich konwersacji, krycie się z telefonem, wychodzenie do drugiego pokoju kiedy
@AnonimoweMirkoWyznania: W tym wypadku laska ma rację. Przy czym jestem zdania, że o intercyzę nigdy kobieta nie powinna się boczyć.

Ale #!$%@?łeś koncertowo, bo wystarczyło powiedzieć - "zapewnijmy maluchowi na start prezent w postaci jego mapy genetycznej :D, jak podrośnie będzie miał frajdę.... przy okazji będziemy od razu wiedzieć czy nie ma żadnej utajonej choroby". Wciąż możesz w tę stronę pójść - że tak naprawdę to chciałeś właśnie sprawdzić zdrowie dziecka,
@przegrany_przegryw: ale wiesz, ze możesz mieć hiva i nawet o nim nie wiedzieć, wiec takie porównanie jest z dupy i jak najbardziej bym zrobiła taki test. Z reszta jak chcecie to sobie proście o te testy na ojcostwo to nie są moje związki. Prawda jest jednak taka, ze większości z was nie przyszłoby to na myśl gdyby nie to, ze teraz na wykopie panuje moda, ze różowe dają dupy. Kobiety zdradzają
#rozowypasek z tej strony. Również z niebieskim mieliśmy rozmowę na ten temat, tyle że czysto hipotetyczną. W sumie OPie, używał tych samych argumentów co Ty. Myślałam, że rodzynek a tu proszę - więcej Was.

Na początku wywołało to u mnie zdziwienie i lekkie poczucie niezgody, nie mniej po głębszym zastanowieniu i rozmowie dłuższej uważam, że taki test to nic złego.

Argumenty całkowicie zrozumiałe. Test daje mężczyźnie poczucie bezpieczeństwa i zaufania - zatem
@dildo-vaggins: jakoś u naszego dziecka nie sprawdzałeś czy faktycznie jest Twoje.

@AnonimoweMirkoWyznania: przesadzasz. Ja rozumiem robienie testow na hiv, rzeżączkę, inne syfilisy albo na jakies ukryte potencjalne wady genetyczne ktore moga obciążyć dziecko ale "profilaktyczne" testy na ojcostwo? Nie popadajmy w paranoje. No ja rozumiem gdyby faktycznie byly ku temu przesłanki ale gdy jesteście normalną parą to po co?
@przegrany_przegryw: Ta samą reakcja. Na początku trochę foch, bo mi ktoś robi sugestie, że nie byłam szczera w kwestii mojego pożycia w przeszłości, a potem bym zrobiła, jak ma taką fanaberię, to proszę bardzo. Chodź akurat w tym wypadku to już nie taka fanaberia, jeśli ktoś miał dużą liczbę partnerów. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@cyjanek_potasu:

Wpływ hormonów na formowanie i utrzymywanie więzi jest skomplikowany, zarówno u ludzi jak i u zwierząt. Podawanie pojedynczego związku chemicznego i twierdzenie, że to dzięki niemu wszystko zachodzi jest zbyt dużym uproszczeniem. Co więcej w mózgach kobiet i mężczyzn występują różnice i reagują oni w różny sposób na te same hormony.

Istnieją przesłanki na podstawie badań na gryzoniach, że szczególną rolę odgrywają tu receptory dopaminy typu D1 i D2. Przy
@poverty:

Cieszę się, że potrafisz korzystać z internetu. ;D
Więc nadal twierdzisz, że kobiety nie potrafią kochać i być wierne partnerowi?

Bo, to co przytoczyłeś zdecydowanie temu przeczy ;)

Przypominam, że Twoja pierwotna wypowiedź brzmiała:

Zakochany facet nie zdradzi, kopbieta to tylko kwestia humoru danego dnia ;D
Podsumowując najprawdopodobniej wazopresyna jest hormonem przywiązania, ale głównie lub tylko u mężczyzn


@poverty:

Moja wypowiedź wyżej przed Twoją odpowiedzią:

Mózg zakochanego człowieka zalewa wazopresyna i jezeli już to mężczyźni mogą mieć problem z jej niskim stężeniem, więc pomimo najlepszej partnerki, niektórzy mężczyźni genetycznie nigdy nie będą w stanie stworzyć stałęgo związku, bo się do nikog nie przywiążą ;)

Samozaoranie level hard.
Tak, właśnie o tym pisałam, że niski poziom wazopresyny u
Kup sobie okulary


@poverty:

Faktycznie pomyłka, to nie Ty byłeś autorem, ale odpisałeś na moją odpowiedź wyrażając swoją niezgodę na to, że kobiety są wierne, potrafią być wierne, a to właśnie niski poziom wazopresyny u mężczyzn może ich uczynić niewiernymi.

Po czym sam przytoczyłeś badania, które to potwierdzają, więc i tak sam się zaorałeś.
Nie wyraziłem swojej niezgody na to że kobiety są wierne


@poverty:

A na co ?
Że niski poziom wazopresyny może powowdować niewierność?

Bo więcej informacji w moim poście hnie było.
Przypominam jego treść.
Z czym się konkretnie nie zgadzałeś w takim razie insynuując mi, że nei mam pojęcia o bilogii i piszę głupoty?

Mózg zakochanego człowieka zalewa wazopresyna i jezeli już to mężczyźni mogą mieć problem z jej niskim stężeniem, więc
@AnonimoweMirkoWyznania: byłem kiedyś z kobieta która na ten temat odpowiedziała, ze przykro jej będzie, ale nie będzie miała sie czego obawiać wiec prosze bardzo, ale płace sam i czy od razu nie lepiej wykorzystać tego do jakichś badan u dziecka.
Złota kobieta, potem jednak uznała, ze to juz nie to i tydzien pózniej skakała po bolcach. No ale chociaż uczciwie