Wpis z mikrobloga

@Kempes: Getta to problem złożony. Może mieć podłoże rasowe, majątkowe ale i religijne. W tym przypadku to jednak nie ma znaczenia. Nawet jeśli przyjmiemy, ze getta w europie mają inne podłoże niż islamskie to w dalszym ciągu pomagają na rozrost religijnego fanatyzmu i nie pozwalają na nabranie pewnego dystansu.
@DeadIy: Mówiąc szczerze to dyskusja poszła trochę na złe tory. To bowiem nie kwestia tego czy przyjęcie katolicyzmu ostatecznie było dla Europejczyków korzystne. Jest to bowiem zwykłe gdybanie. Ważniejsze to co się stało z dziedzictwem pogańskim i co może się stać z naszym dziedzictwem pod naporem islamu.
Jeśli uważasz, ze kultura islamska jest lepsza od kultury liberalnej i to spoko.
Ale jeśli jednak cenisz sobie kulturę łacińską albo modernistyczną no to
@Al-3_x: Ciężko to oceniać z mojej pozycji w sposób obiektywny, bo ,,nie mogę być jednocześnie twórcą i tworzywem". Zdecydowanie stawiam na wartości chrześcijańskie, mimo to nie mogę tego ubrać w określenie kultury łacińskiej.
No zaorałeś mnie tym memem xD

Nie ma to jak merytoryczna argumentacja oparta na konkretnych dowodach xD


@Al-3_x: Nie podjąłem z Tobą dyskusji, nawet Cię nie zawołałem, tylko podzieliłem się memem, który jest akurat na temat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kempes: jak ma się jakaś garstka misjonarzy, która ryzykowała śmiercią w męczarniach, by nawrócić jakieś dzikie plemiona, do rzeszy uchodźców ekonomicznych, niechętnych do asymilacji i przyjęcia zasad współżycia społecznego w goszczącym ich kraju?

Ten obrazek dałby do myślenia gdyby opisywał jaķąś krucjatę przeciwko poganom z czasów wczesnego średniowiecza, ale średniowieczne chrześcijaństwo to smutne wypaczenie tego, co było na początku.
@maciek-rudol: Zależy gdzie xD Zresztą nie w tym rzecz. Ważniejsza jest kwestia szybkości samego rozwoju. Bo to, że kultura czy nauka w jakiś sposób się rozwija w średniowieczu to akurat oczywista prawda. Ale zdecydowanie wolniej niż w starożytności.
@Al-3_x: Czyli wiesz co udupili poganie? Tak łatwo krytykuje się tych, którzy wciąż względem wyidealizowanego wyobrażenia tych, którzy już nie mogą się przyznać. Każda społeczność ma jakieś idee, zazwyczaj też jakiegoś wroga, którego stara się wyeliminować.