Sorry, mozna popierac strajk lub nie, ale u------e swiadome maturzystów, ktorzy nie maja z tym nic wspolnego, a ktorych rodzice skladaja sie na pensje nauczycieli, to jest po prostu s-----------o.
@MarcinDerk: zdania są podzielone. Mysle ze wszyscy maja mieszane uczucia. W cieniu 500+ nie ma co się dziwić nauczycielom, ze domagają się godziwej płacy za swoją prace, gdzie 500zl dostaje się tylko za urodzenie gowniaka. Jak to w strajkach bywa, ucierpią oczywiście Ci niewinni - czyli uczniowie - maturzyści. Szkoda, ze polski lewacki rzad rozdaje pieniądze nie tym co trzeba.
@MarcinDerk: A czego oczekujesz od strajku organizowanego przez publicznie wielbiących marksa i rewolucję komuchów, którzy otwarcie i publicznie mówią, że szkoła jest dla nauczycieli?
Chcieli do j---ć PiSowi, skusili nauczycieli podwyżkami, a wyszło jak zwykle.
@cienki137: Nie pół miliona. Tylko Ci, którym chce się pracować. Jak ktoś woli nadal grzać dupę na ciepłej posadce mając w------e we wszystko to niech sobie siedzi i nie biadoli. Płaci się za pracę, nie za bycie jaśnie panem nauczycielem. Pensje innych też w-------a inflacja, tylko jeśli ja chcę podwyżkę, wypada to czymś poprzeć. Rozwijaniem się czy nauczeniem czegoś. Nikt nie da mi podwyżki tylko za to że jestem. Dlaczego
@MarcinDerk: ja za to od wielu lat, także gdy sam się uczyłem, słyszałem także od dorosłych, że jeden egzamin nie może decydować o całym życiu, że można żyć bez matury i że szkoła nie jest potrzebna do osiągnięcia sukcesu
a teraz nagle wszyscy płaczą, że ich bombelki mogą nie napisać egzaminów xD
przypominam, że maturzyści to dorośli ludzie, mają prawa wyborcze, a edukacja nie jest w ich wieku już obowiązkowa
@cienki137: Rozumiem xD To Ty nie rozumiesz że sektor państwowy jest uprzywilejowany i to jest podstawowa różnica. Z jakiej okazji sekto państwowy ma mieć tak wiele przywilejów, które pozwalają na o----------e się bezkarne?
@agataen: Gwarantuję, że nie odejdzie. Dlaczego? Bo bycie nauczycielem to niezwykle wygodna praca. Mały wymiar godzin, jeśli pracujesz w przyzwoitym liceum, to brak stresu, odpowiedzialności. Zazwyczaj nauczyciele to kobiety, których mężowie również zarabiają i nikt biedy nie klepie. Do tego możliwość udzielania korepetycji, bo są na bieżąco z programem i tak to się kręci.
Znam przypadki, że jak ktoś odszedł ze szkoły, to zwykle w ciągu roku / dwóch chciał
@testinkow: twoje wypowiedzi właśnie pokazują zupełnie co innego.
Anyway - za tą samą robotę w sektorze prywatnym pensje rosną. Tak czy nie? Chyba że chcesz powiedzieć że przeciętny np. łopatowy zarabia dokładnie tyle samo zł na godzinę co ten 10 lat temu. I uwaga - w sektorze prywatnym pensje w pewnym stopniu reguluje wolny rynek.
@Kreation: a ja ci gwarantuję, że odejdzie. Siedzę w tym od środka i widzę/słyszę deklaracje. Co z nich wyniknie? Zobaczymy. Ale żeby wielu dyrektorów nie zdziwiło się 30 maja. Praca nauczyciela nie jest "niezwykle" wygodna, ale żeby to wiedzieć trzeba być po drugiej stronie.
@cienki137: Twoje wypowiedzi, w których powtarzasz w kółko że ja niby nic nie rozumiem, a kompletnie nie odnosisz się do moich argumentów, pokazują tylko że masz klapki na oczach, bo prawdopodobnie: a) Jesteś nauczycielem b) Jesteś dzieckiem nauczyciela c) Jesteś partnerem nauczyciela d) Pracujesz w państwówce Każdy wchodząc na rynek pracy, bierze udział w tym wolnym rynku. Jeśli nauczycieli by zaczęło brakować, rząd musiałby podnieść pensje. Ponieważ chętnych ciągle jest sporo, nie widzę powodu do
@cienki137: Odnoszę wrażenie, że w przypadku nauczycieli działa po prostu prymitywny homo sovieticus. Nieważne, że ja mam źle - najważniejsze żeby sąsiad miał gorzej. I to samo z nauczycielami. Ale już mi szkoda strzępić ryja nawet. Fakty są takie, że wielu nauczycieli się wykruszy (i to tych z sercem) bo ich ten strajk, to szambo i to co się dzieje po prostu przygniotło. Wykopki myślą, że nauczyciele to są debile,
@testinkow: . Zauważ że jakiekolwiek podwyżki sa wystrajkowane, czy to w policji czy u pielęgniarek. Gdyby nie strajki podwyżek by nie było, na pewno nie tak szybko, raczej z mega opóźnieniem na zasadzie gaszenia wiadrem wody katedry notre dame.
Chyba że uważasz że takich pielęgniarek mamy wystarczająco duzo.
Z tego co czytałem 30 procent nauczycieli idzie na emeryturę w przeciągu najbliższych kilku lat. Jak będziesz chciał zalarac ich braki? Podwyżkami
@cienki137: K---a mać brak empatii. Nas przedsiębiorców można j---ć z każdej strony, nowe podatki, rosnący zus, koszty idą w górę z roku na rok, człowiek z--------a od rana do wieczora, daje komuś pracę płacąc sporo i traktując jak człowieka, martwi się o sprawy księgowe, czy wszystko jest zgodnie z terminami, na dobre konta, a ten mi k---a wyjeżdża z empatią. A kto k---a wykazuje chociaż cień empatii dla takich jak
#strajknauczycieli #strajk #szkola #nauczyciele #bekazpodludzi
@MarcinDerk: A czego oczekujesz od strajku organizowanego przez publicznie wielbiących marksa i rewolucję komuchów, którzy otwarcie i publicznie mówią, że szkoła jest dla nauczycieli?
Chcieli do j---ć PiSowi, skusili nauczycieli podwyżkami, a wyszło jak zwykle.
Pensje innych też w-------a inflacja, tylko jeśli ja chcę podwyżkę, wypada to czymś poprzeć. Rozwijaniem się czy nauczeniem czegoś. Nikt nie da mi podwyżki tylko za to że jestem. Dlaczego
a teraz nagle wszyscy płaczą, że ich bombelki mogą nie napisać egzaminów xD
przypominam, że maturzyści to dorośli ludzie, mają prawa wyborcze, a edukacja nie jest w ich wieku już obowiązkowa
Z jakiej okazji sekto państwowy ma mieć tak wiele przywilejów, które pozwalają na o----------e się bezkarne?
Znam przypadki, że jak ktoś odszedł ze szkoły, to zwykle w ciągu roku / dwóch chciał
Anyway - za tą samą robotę w sektorze prywatnym pensje rosną. Tak czy nie? Chyba że chcesz powiedzieć że przeciętny np. łopatowy zarabia dokładnie tyle samo zł na godzinę co ten 10 lat temu. I uwaga - w sektorze prywatnym pensje w pewnym stopniu reguluje wolny rynek.
a) Jesteś nauczycielem
b) Jesteś dzieckiem nauczyciela
c) Jesteś partnerem nauczyciela
d) Pracujesz w państwówce
Każdy wchodząc na rynek pracy, bierze udział w tym wolnym rynku. Jeśli nauczycieli by zaczęło brakować, rząd musiałby podnieść pensje. Ponieważ chętnych ciągle jest sporo, nie widzę powodu do
A w czym ta praca jest tak mało wygodna?
Chyba że uważasz że takich pielęgniarek mamy wystarczająco duzo.
Z tego co czytałem 30 procent nauczycieli idzie na emeryturę w przeciągu najbliższych kilku lat. Jak będziesz chciał zalarac ich braki? Podwyżkami