Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć mirki, chcę się podzielić z Wami swoją historią, krótka nie będzie ale mam nadzieję że znajdą sie wytrwali ktorzy dotrwają do końca a moje wypociny pomogą im wyciągnąć pewne wnioski duzo szybciej niz mi.

Zaczynając od samego początku. Moi rodzicie nie mieli pojęcia o wychowywaniu dzieci i zasiali we mnie dużo kompleksów, nawyk przejmowania się różnymi pierdołami i inne tego typu wirusy. Dopiero w wieku 23 lat powoli udaje mi się ich pozbywać.
Kiedy byłem nastolatkiem przez problemy ktore miałem w domu uciekałem w narkotyki. Byłem uzależniony od jarania ganji, ktora swoją drogą jest bardzo dobrym katalizatorem depresji. Później mialem epizod pracy za granicą gdzie sięgałem po cięższe narkotyki. I w tej kwestii mogę tylko powiedzieć że grzyby halucynogenne i LSD to coś do czego na pewno wrócę bo z odpowiednim podejściem może być nawet pomocne przy problemach z banią, ale ostrożnie z tym! :)
Po powrocie z emigracji mieszkałam przez prawie rok z rodzicami ale nie mogąc dłużej tego znieść postanowiłem się wyprowadzić, wynająlem mieszkanie i to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Wracając do tematu kompleksów bo na tym chce się skupić najbardziej. Życie obdarowało mnie urodą i sympatycznym charakterem co z początku potrafiło mi utrudniać życie. Od zawsze bylem lubiany w towarzystwie, zabawny, podobałem się kobietom a one do mnie lgnęły. Ale przez brak pewnośći siebie który siedział we mnie głęboko bałem się angażować w związki i nie jedna okazja na seks została zaprzepaszczona przez mój strach. Poskutkowało to uzależnieniem od masturbacji, ciągłego użalania sie nad sobą i brakiem chęci do życia.
Sytuacja uległa zmianie kiedy zacząłem się spotykać z swoją obecną dziewczyną. Nikt nie pomógł mi tak bardzo jak ona to zrobiła. Na początku naszego randkowania bałem się zrobić krok do przodu, złapać ją za rękę, pocałować a że ona jest nieśmiała to sprawy powoli szły do przodu. Przełom nastąpił kiedy zaczęliśmy szczerze rozmawiać, otworzyliśmy się przed sobą. Powiedziałem jej o swoich problemach a ona wspierała mnie jak tylko mogla. Kiedy nadszedł czas na nasz 1 raz nie zdążyłem zdjąć spodni a juz bylo po wszystkim ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ona tylko się zasmiała i powiedziała ze czegos takiego to jeszcze nie widziała. Czułem się okropnie ale staralem sie tym nie przejmowac tak jak mi mówiła. Nigdy nie bylem dobry i nie czułem sie pewnie w lozku. Balem sie ze zrobię coś nie tak, ze nie zadowolę partnerki. Teraz wiem jak bardzo to zatruwało moje życie
Zaczęliśmy rozmawiac o swoich fantazjach o tym co lubimy a co nie. Nasze preferencje również okazały się bardzo zbliżone i udalo jej sie ze mnie wydobyć niegrzecznego faceta, który przywiąże ją do łóżka, zawiąże oczy i mocno pociągnie za włosy wchodząc w nią tak ze ściany się trzęsą. Nadal nie jestem długo dystansowcem i przy ostrzejszej jeździe finał jest szybki ale wystarczający żebyśmy obydwoje doszli. A usłyszeć od kobiety ze nigdy nie bylo jej tak dobrze to najlepszy komplement jaki w życiu dostałem.

Dlatego kochane mirasy zastanówcie się nad tym co siedzi w Waszej glowie. Czy wasze myśli nie zataczają bł dnego koła które blokuje Wasz prawdziwy potencjał.
Ludzie odbierają nas takimi jakimi sami się widzimy i tak też nas traktują. Tym co mi pomogło byly poszukiwania złych odruchów i nawyków oraz kochająca i wspierająca partnerka. W każdym z nas drzemie prawdziwy potencjał, trzeba go tylko wydobyć!
#anonimowe #anonimowewyznania #psychologia #seks #niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki #rozwojosobisty #gownowpis #wygranaprzegrywa

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 9
Belzebub: @AnonimoweMirkoWyznania: Taa mi też miała pomóc wyjść z nieśmiałośći moja była, była miła, fajna chciała mi pomóc się ogarnąć z kompleksów niby... otworzyłem się przed nią ona niby też na mnie na początku teksty że ogarniemy to itd itp a z 2 miesiące później zerwała że mną jak by sciagała rękawiczki i rzuciła w kąt tak się poczułem jak jakiś śmieć, przedmiot wykorzystany i nie potrzebny a to co