Wpis z mikrobloga

@itakniktniezapamieta: Ja osobiście się poddałem jakoś przy czarnych skrzynkach, nie wiem jak ta książka przeszła przez edytora... Te pozjadane literki, albo wyrazy które nie mają końcowej literki tylko po to by znalazła się po spacji w kolejnym i inne, a pomijam nie dodruki . Było ich tyle że po pierwszych minutach postanowiłem zapisywać sobie je na telefonie i wysłać autorowi, ale potrzebowałem pamięci na telefonie i jakoś tak wyszło, że ten
@GrallStar: @mestinerr:
Zawód tester to dobra książka, ale zupełnie nietechniczna. Innymi słowy, po przeczytaniu jej wiesz coś więcej o samym zawodzie, ale nie masz żadnej dodatkowej wiedzy, która przydaje się w pracy. Ale mimo wszystko, od tej literatury bym zaczął.

@GrallStar: Btw. Radek jes w porządku, ale grupa kultu która wokół niego narosła sprawia, że #!$%@? czasem wstyd być testerem.
@diarrhoea ja tam nie oceniam jego tylko edytora który mu to puścił do druku, tak szczerze to miałem nadzieje, że na końcu będzie jakieś zadanie w styly przetestuj książkę i wyślij błędy jakie pojawiły się w tekście.
@mestinerr: Zacznijmy od tego kim jest ta osoba? Czy ma jakieś przygotowanie techniczne, czy startujemy z pułapu testerskiej/ informatycznej "zielonki" czy może coś pomiędzy. W zależności od powyższego polecana literatura będzie inna.