[ArezinaR]

Też tak macie, że jak wpisujecie jakieś trudne zagadnienie na wiki, to sama definicja zawiera trudne zagadnienia więc musicie kliknąć w definicje tych zagadnień i tym samym wybieracie się w jedną wielką hiperlinkową podróż na końcu której zapominacie czego tak naprawdę chcieliście się dowiedzieć ?

[j.....d]

@ArezinaR: tak, po zjaraniu zazwyczaj xD

[Jotu]

@ArezinaR: na końcu zawsze trafiam na stronę o Hitlerze, ewentualnie holokauście.

[GrallStar]

@Jotu tuż to z każdego wpisu praktycznie który zawiera choć jeden odnośnik da się dojść do Hitler, a spora część wymaga tylko 3 kliknięć, np z teori strun.

[Raum]

@ArezinaR: Wczoraj od strzelaniny dotarłem do autofellatio. Wikipedia to cud świata.

[Z.....y]

@ArezinaR: Jak byłem młodszy i nie chodziłem do pracy to te podróże trwały nawet i do 5 rano.

[Kebsiczek]

@ArezinaR:

[Koryntiusz]

na końcu zawsze trafiam na stronę o Hitlerze, ewentualnie holokauście

@Jotu: Prawdopodobnie z każdej strony wiki dojdziesz do Hiltera w nie więcej niż 5 kliknięć.

[Quesedilla_dostojewski]

@ArezinaR: na tym właśnie polega uczenie się. Czytasz definicje a następnie starasz się ją zrozumieć przez docieranie głębiej, dzięki temu nie tylko znasz definicje ale też ją rozumiesz. Profit. Nie ma za co przyda się w szkole.

[o.....k]

@ArezinaR: Na Wiki jest język 'Simple English' przy wielu trudniejszych zagadnieniach. Mimo, że po angielsku - wiele rzeczy łatwiej zrozumieć niż po polsku.

[cooles]

Też tak macie

@ArezinaR: Nie.