Wpis z mikrobloga

To jest akurat model wzięty z krajów anglosaskich. Niemiec czy Szwajcar przyjdzie na 8.00 do pracy, popracuje 8 godzin i nara. A Angol czy Amerykanin przyjdzie na 9. Potem długa przerwa na kawę, potem przerwa na obiad i siedzi w tym swoim korpo do 20 bo nic nie zdążył zrobić


@Tommy__: No i ja wolę model anglosaski. Wolę mieć przerwę obiadową i że mnie stać zjeść obiad na mieście. Moją
  • Odpowiedz
Koledzy i koleżanki - nie popadajcie z jednej skrajności w drugą. To wszystko musi działać w dwie strony: jeśli pracodawca mnie olewa i ma #!$%@?, to ja olewam pracodawcę i mam #!$%@?. Ostatnio jak mieliśmy sporą awarię, to chłopaki do trzeciej w nocy siedzieli (kto mógł oczywiście) bo szefu to równy chłop, zorganizował jedzenie, piwko, sam był na #!$%@? potrzebny w biurze ale siedział do końca i pomagał jak mógł (np. odwoził
  • Odpowiedz
@mus_tang taak, super łatwo o pracę od kolegi kierownika, że można robić kupę forsy i mieć #!$%@?, a potem piszesz wpisy na Mirko, pytając gdzie można kupić tanio (XD) antenę, jak ostatni cebularz, czy inne podobne wysrywy, skislem
  • Odpowiedz
@Tommy__: potwierdzam. W korpo mojej żony (niemiecka firma) niemcy punkt 16 czy tam 17 robią ausgang i nie ma zmiłuj. Ale jak polacy chcą tak robić to potem pretensje że czemu nie siedzisz do 19 skoro masz jeszcze robotę na dziś? Najgorzej jest w delegacji w niemczech, tam polskie prawo funkcjonuje tylko teoretycznie i siedzą do 20 codziennie bo w delegacji nie ma jak wyegzekwować nadgodzin.
  • Odpowiedz
@ufoludek-zkosmosu: to jest w korpo tak. Wchlanianie pracownika i wymaganie pelnego zaangazowania caly czas, czytania maili itp To jest kapitalizm wlasnie, maksymalny wysysk i otumanienie. Dlatego tez nie mamy zadnych pasji bo zmeczenie, brak czasu itp. Tak jak wczesniej tylko szkola byla wazna, pozniej studia a teraz praca, nic wiecej.
  • Odpowiedz
@idiot: ja bym tak chciał mieć. No, ale są sytuacje jak u mnie gdzie trzeba siedziec w robocie 12h 3 dni z rzędu, a jedyne co dostajesz to #!$%@? za to że jak śmiałeś się pytać jak zostaną ci te nadgodziny wynagrodzone (mimo, że szef sam kazał pytać się pani prezes, która jest jego matka, jak będzie wyglądać wynagrodzenie za to). Oczywiście praca poza moimi obowiązkami.
  • Odpowiedz