Wpis z mikrobloga

Trochę sobie od naszego ulubionego blogera kulinarnego™ ukradnę foto aby zwizualizować to jak bardzo mi się podoba wrocławska gastronomia.
Pic rel kanapka z pulled beef(modne) + 6 (słownie: sześć) frytek ułożonych fantazyjnie. Całość w knajpie o jakże unikalnej nazwie
Kraftownia Muchobór
cena? 26 zł dX
#wroclaw #jedzenie71
Pobierz mroz3 - Trochę sobie od naszego ulubionego blogera kulinarnego™ ukradnę foto aby zwiz...
źródło: comment_RUOlEXLb1QB5uQsDcf7RHKhmb8g4JdcP.jpg
  • 103
@kidzior: Ktoś już pisał, że to jest idealny przykład dla psychologa - jak z gościa który opisywał normalnie knajpy zostać wielkim twórcą trendów.
@luzny_lori W sporej części osiedli we Wrocławiu brakuje takiego normalnego przybytku. Na Tarnogaju jest raptem jedna knajpa gdzie coś zjes zi wypijesz otwarta do 20. W okolicach Grabiszynka jest tylko Samos/Pierogarnia. Tylko, że jak ludzie będą zaczynali od takich cen w lokalach to nikt tam nie przyjdzie.
Tylko, że jak ludzie będą zaczynali od takich cen w lokalach to nikt tam nie przyjdzie.


@Darth_Gohan: a #!$%@? mnie to boli - jak mam się z sebą i kyryłem o ławeczkę przepychać a później jeszcze łagodzić temat z sierżantem bagietą to wolę fryteczki za 20PLN do piwa jak człowiek a nie zwierzę.
@luzny_lori: Ciebie pewnie nie boli ;) ale większość w okolicy pewnie nie stać. A knajpy są jednak dla większości w takiej okolicy. Ile ja bym dał, żeby w końcu uwaliil ten zakaz picia alkoholu jak biały człowiek na podwórku.
@r__k: Dla mnie Yankęs jest za daleko bo Grabiszynek jest też aż do Ślezy więc :) Il Tratoria - to akurat zapomniałem ;)
ale ludzie, to jest kanapka z mięsem (ile tam go jest, 100 gramów?), trochę sosu, trochę warzyw i usmażony JEDEN ziemniak.


@Im_from_alaska: ale czego sie tak naprawde spodziewales? gastronomia to nie spozywczak, ze za dana cene powinienes spodziewac sie okreslonej ilosci zarcia na talerzu. ba, w dobrych restauracjach czesto dostaniesz mikroskopijne porcje za ceny grubo powyzej rynkowych, a jednak klienci je odwiedzaja. w dodatku czesto to samo danie mozna wykonac z
@Darth_Gohan: to nie ma wiekszego znaczenia. przeciez nie musisz miec miejscowki na krakowskim przedmiesciu, zeby otworzyc dobra knajpe. u mnie w okolicy tez trafiaja sie dobre/drogie knajpy, mimo ze to blokowisko.

oczywiscie nie uwazam, ze nawet jak zarcie jest #!$%@?, to i tak wina klienteli, be nie potrafi docenic kunsztu szefa kuchni. tylko argument "malo zarcia w stosunku do ceny" do mnie kompletnie nie przemawia.
@paziu: ja to wszystko rozumiem. I nawet jakiś składnik jest prosty, ale wymaga czasu do przygotowania (nie wiem, marynowanie mięsą przez kilka dni), to cena będzie wyższa. Ale sam sposób podania mówi wiele ile wysiłku zostało włożone w danie. A tutaj mówimy o bułce, która w sumie wyglada niedbale i frytkach ułożonych w yengę. Dla mnie to jest jechanie na hypie, a same składniki nie są jakiejś szczególnej jakości. Może się