Wpis z mikrobloga

Mireczki, trochę #chwalesie, ale właśnie zakończyłem 7000 km podróż przez Wietnam na motocyklu, z Hanoi, poprzez daleką północ, aż do Saigonu na południu. Planowałem spędzić w Wietnamie miesiąc, ale tak się rozkreciłem, że wyszły dwa.

Kupno motocykla w Wietnamie było zdecydowanie najlepszą decyzją w ciągu 5 miesięcy mojej podróży. Nieograniczona swoboda, możliwość dotarcia do mało uczęszczanych miejsc i interakcja z mieszkańcami, a do tego mnóstwo poznanych w trasie osób połączyło się niesamowitą przygodę. Polecam ten styl ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdyby kogoś interesowały szczegóły logistyczne i finansowe takiego przedsięwzięcia, chętnie odpowiem na pytania. Na zdjęciu mój pojazd, mniej więcej w połowie trasy.

#motocykle #podrozujzwykopem #wietnam #raindogwdrodze
Rain_Dog - Mireczki, trochę #chwalesie, ale właśnie zakończyłem 7000 km podróż przez ...

źródło: comment_cQxYu59xa2lg74qwkVtgn6kt6fmSNXvM.jpg

Pobierz
  • 169
  • Odpowiedz
@Rain_Dog: Jak pogoda? Rok temu (styczeń/luty) robiłem trasę Sajgon -> Hanoi, ale skończyła się w Hue.
Deszcz + temperatura spadająca do 15 stopni były nie do zniesienia przy całym dniu jazdy, nad Hanoi padał śnieg ^^
Później też do Kambodży powędrowałem, 30 stopni cały czas i ani kropli deszczu :D

BTW polecam apkę Monefy, pomaga przy ogarnięciu budżetu.
  • Odpowiedz
@Podprogowiec: nie. Zaraz na początku, czyli okolo 3 dnia podróży w hostelu spotkałem 3 innych motocyklistów (dwóch Kanadyjczyków i Szweda), który jechali w tym samym kierunku i się do nich przylaczyłem. Potem dołączył do nas jeszcze jeden Australijczyk. Wszyscy okazali się bardzo fajni i przez ponad 2 tygodnie jechaliśmy razem, potem każdy mial inne plan i się rozłączyliśmy. Później jeszcze parokrotnie podróżowałem z innymi ludźmi przez parę dni.
  • Odpowiedz
@Rain_Dog Latales w jakichs ciuchach na moto i kasku normalnym czy tshirt i garnek? Przez ostatnie szesc tyg w azji poludniowo wschodniej widzialem sporo osob o kulach, zabandazowanych, rozwalone szczeki, luki brwiowe, kolana, lokcie. Wszystko turysci na moto/skuterach. Sam zrobilem ok 800km na moto po gorskich szlakach na polnocy Tajlandii, ale po Wietnamie przez miesiac czy dwa bez ciuchow/ochraniaczy to sobie nie wyobrazam. Ciekawi mnie kwestia taka, czy czesto zdarzalo Ci
  • Odpowiedz
@ruok: raczej tak. Nawet spotkałem na trasie jedną czy dwie kobiety samotnie podróżujące na motocyklu. Mi nie przytrafił się żadna nieprzyjemność.
  • Odpowiedz
@Stratocaster00: nie miałem na szczęście większych problemów, 3 razy złapałem gumę, raz padła świeca, ze 2 razy połamał sie bagażnik na plecak.

Ale podróżowałem przez jakiś czas z paroma osobami, które przyoszczędziły na zakupie motocykla i oni mieli więcej problemów, łącznie z koniecznością np wymiany gaźnika czy tłoka. Na szczęście mechanicy są tu bardzo tani. Wiekszy remont silnika łącznie z wymianą tłoka nie powinien przekroczyć 30 usd.

Zrobię osobny wpis
  • Odpowiedz
@vans: podróżowanie to jedno a pisanie to inna historia :D ale zawsze przy piwku mogę poopowiadać ha! zresztą kto by chciał czytać o europie. dla wszystkich tylko liczą się dalekie kraje azja/ameryka xd
  • Odpowiedz
@Momono: nie miałem za dużo, bo nie ma problemów z dostępem do bankomatów. Pewnie maks równowartość ok 200 usd.

Myślę że za 20-30 usd dziennie można całkiem godnie żyć.
  • Odpowiedz
@Cash1337: Możesz zawsze wynająć moto. My wynajęliśmy od biura, które ma placówki rozmieszczone po całym Wietnamie. Dajesz im plan podróży, oni Ci większy bagaż wtedy przerzucają między miastami, więc podróżujesz tylko z tym, czego najbardziej potrzebujesz, a cięższe rzeczy czekają już na Ciebie w kolejnym hostelu. No i w cenie masz też mechanika w każdym większym mieście.
  • Odpowiedz