Wpis z mikrobloga

Chyba lewaczeje. Przeszedłem przez bycie prawicowy ale patrząc jak w PL wygląda prawica, czyli na zwykłym podwórkowym sebizmie, wyśmiewaniu mniejszości, antysemityzmie, homofobii i innych, a to wszystko w bogoojczyźnianym sosiku, to odechciewa mi się przynależeć do tej grupy. A najgorszy zawód jaki mnie spotkał to gdy okazało się, że prawicy wcale nie zależało w 2015 roku żeby zmienić telewizję publiczną, żeby usprawnić sądy, tylko żeby zrobić wymianę kadrową... tylko o to chodziło, a ja głupi byłem pełen nadziei że oburzenie dziennikarzami Lisem, Kraśko, tą czarną jak jej tam, było oburzeniem systemowym, że dziennikarze nie powinni być tacy stronniczy. Okazało się, że mogą byle by byli po właściwej stronie. Eh.

Wciąż się czuje konserwatystą, bardziej na wzór brytyjskich konserwatystów (chociaż dzisiaj 'lekko' skompromitowanych), albo tych co lajtowszych republikanów z USA. No trudno, może Polska kiedyś zdobędzie prawdziwą klasę polityczną, prawicową elitę, nie zalaną chłopsko-prymitywnym sosem.

#neuropa #polityka
  • 28
@EvilToy: tak jak napisał @kiszczak - mylisz prawicę ekonomiczną z kulturowo-społeczną.
Ogólnie wiele pojęć jest w dzisiejszych czasach używanych błędnie - często przez niewiedzę, ale również celem manipulacji. Stąd też głównym powodem podziałów w społeczeństwie są jałowe dyskusje na różnym poziomie zrozumienia definicji lub jej całkowicie błędnej interpretacji.
@urus: A nie jest tak, że definicje z biegiem lat ulegają zmianom? Dlaczego mamy wciąż używać definicji, które nie pasują do dzisiejszej europy, dwoić i troić się, żeby to odpowiednio nazwać typu prawica ekonomiczna/kulturowa, skrajna prawica skrajnie wolnorynkowa, centrowa prawicę kulturowa itp - pogubić się można. Chyba właśnie dlatego bardziej odpowiada mi jednomandatowy podział w USA - mamy republikanów i demokratów, wśród nich są bardziej lub mniej konserwatywni/liberalni i panuje powszechny
@EvilToy: ogólnie definiowanie poglądów politycznych na zasadzie czarne-białe (prawica-lewica) to zbyt daleko idące uproszczenie. Każdy ma swoje poglądy - jeden będzie bardziej konserwatywny, drugi mniej, jeden będzie za większą opiekuńczością państwa, drugi mniej itd. Jest zbyt dużo zmiennych składających się na poglądy polityczne, żeby można było to określić jednym słowem.

Większość nieporozumień bierze się właśnie z niedogadania na poziomie definicji. Dla jednego "prawica" to co innego, niż dla kogoś innego (tak