Wpis z mikrobloga

Jest noc, więc krótko

28.02.2019/ 01.03.2019
23:10 - 23:50 / koło 1?/ 1:50 - 3:53

CHYBA urwał mi się film. Nie jestem pewna. Pisalam odpowiedź na telefonie...kladlam się, prawie spać... ok 23:50 zdałam sobie sprawę, że wokół mnie jest ciemno, że różne urzadzenia elektroniczne dalej koło mnie leżą, głowa mi pęka i ledwo trzymam oczy otwarte.
Postanowiłam więc ZNOWU iść spać... ale po 1 zdałam sobie sprawę, że NIE ŚPIĘ.
Wcześniej to do mnie jakoś nie DOCIERAŁO.
Moje ciało było zbyt zmęczone, by się zastanawiać...
I następną rzeczą jaką pamiętam jest 3:53(zerknelam na zegarek), gdy uświadomiłam sobie, że za 2h muszę wstać do pracy... A nie połączyłam telefonu do ładowarki. Wszystko mnie boli, czuję dreszcze/jakby prąd przepływał w całym ciele.
Nie do końca wiem, jak jestem przytomna i zaczyna mi być niedobrze. Zaczęłam pisać tę notatkę. Ciężko mi się skupić, ale trochę pomaga mi to pomyśleć...
Poleże przed pracą.


#epilepsja #neurologia #atak #zalecenia #swiadomosc #padaczka #lekarz #terapia #eeg #psychologia #psychiatra #blackout
#notatkiepileptyczki #nieprzytomna #sen
  • Odpowiedz