Aktywne Wpisy
mirko_anonim +2
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem z nią od trzech lat.
Jakieś dwa miesiące temu zaczęła mi opowiadać o swoim nowym współpracowniku o tym co lubi, że świetnie wygląda,co robi, gdzie był ze swoją partnerką, że przebiegł maraton,że ma 41cm w bicepsie i mu mierzyła w biurze, że kupił Hondę CBR, że jest na ketozie.
Sukcesywnie informuję różową że mnie to nie interesuje i żeby więcej tego nie robiła.
Ona wtedy mówi że jestem dziwny i się śmieje ahahhah zazdrosny jesteś hahahh ale zazdrosny ojeju jaki zazdrośnik haha ahahha przestań weź hahah
Dziś niedziela popołudnie jedziemy do domu autostrada A4 piękna infrastruktura którą uwielbiam,zachód słońca romantycznie mam rękę na jej udzis jedziemy a ona do mnie że jutro idzie z nim pomóc mu wybrać dla jego dziewczyny w cukierni tort na 30 urodziny i później wróci z pracy,taki piękny moment zepsuła.
Jestem z nią od trzech lat.
Jakieś dwa miesiące temu zaczęła mi opowiadać o swoim nowym współpracowniku o tym co lubi, że świetnie wygląda,co robi, gdzie był ze swoją partnerką, że przebiegł maraton,że ma 41cm w bicepsie i mu mierzyła w biurze, że kupił Hondę CBR, że jest na ketozie.
Sukcesywnie informuję różową że mnie to nie interesuje i żeby więcej tego nie robiła.
Ona wtedy mówi że jestem dziwny i się śmieje ahahhah zazdrosny jesteś hahahh ale zazdrosny ojeju jaki zazdrośnik haha ahahha przestań weź hahah
Dziś niedziela popołudnie jedziemy do domu autostrada A4 piękna infrastruktura którą uwielbiam,zachód słońca romantycznie mam rękę na jej udzis jedziemy a ona do mnie że jutro idzie z nim pomóc mu wybrać dla jego dziewczyny w cukierni tort na 30 urodziny i później wróci z pracy,taki piękny moment zepsuła.
Ratować to?
- Możesz próbować 18.1% (37)
- Zerwać,dasz radę znaleźć lepszą. 81.9% (167)
Mantusabra +4
dajcie pomysł na rysunek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mirki mam taką zagwozdkę. Chciałabym zamieszkać z moim chłopakiem w jego mieszkaniu (na kredyt). Mamy różnice zdań co do dzielenia opłat. Ja uważam, że powinnam mu dokładać połowę za opłaty (czynsz,prąd,media), czyli ok. 300/350 na głowę- oznacza to że płace całkowicie za moje zużycie, może nawet troche więcej. Do tego koszty jedzenia też na pół.
On natomiast chce żebym mu płaciła 700 zł, dokładając się tym samym do spłaty kredytu (nie dopisując mnie jednocześnie do tego kredytu ani jako współwłaściciela mieszkania), co z kolei z mojego punktu widzenia jest trochę niesprawiedliwe żebym spłacała ten kredyt.
Dodatkowo dodam, że sama staram się odkładać na własne mieszkanie i on dobrze o tym wie, więc płacenie mu 700 zł. uniemożliwia mi odkładanie miesięcznie tyle ile bym chciała.
*On zarabia więcej ode mnie (ja ok. 3200 na rękę, on 5 na ręke).
Jak u was wygląda podział kosztów w takiej sytuacji?
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Komentarz usunięty przez autora
@agnieszkakolec:
Niebieski nie stoi przed wyborem: Ty lub wynajem. Tutaj nie ma równości. Najemca będzie miał dużo więcej praw niż Ty bo będzie miał umowę najmu. Ty zawsze będziesz tylko gościem. Nie będzie Cię obowiązywać prawo lokatorskie, okres wypowiedzenia itp. Nie będziesz mieć możliwości zamknięcia się w "swoim" pokoju i nie gadania z właścicielem. Będziesz mieć obowiązki jako partnerk niebieskiego, ale bez przywilejów z tego płynących.
Z drugiej strony niebieski chce się czuć, że nikt go nie oszuka. Chce mieć korzyści płynące z posiadania własnego mieszkania. Dla niego również zwiększy się zakres obowiązków oraz zmiejszy komfort mieszkania samemu. Czy połowa oplat wystarczy żeby ten komfort utracić? Czy warto dla 300 - 400 zlotych rezygnować z możliwości jakie daje mieszkanie samemu na swoim? Jak widać z jego punktu widzenia nie.
Zwyczajnie chcesz się wbić do typa na chatę, płacąc jedynie rachunki
@AnonimoweMirkoWyznania: Normalnie wygląda 50/50.
- rachunki na pół
- jedzenie i koszty utrzymania na pół
- część kapitałowa kredytu - 100% chłopak (właściciel mieszkania). Część kapitałowa kredytu to w końcu jego pieniądze
- odsetki od kredytu - mogą być na pół (to twoja opłata "za wynajem" w końcu dzięki temu że mieszkasz z chłopakiem nie musisz płacić za wynajem własnego lokum). Natomiast ja bym od dziewczyny opłaty za
@salsecon: no tak, bo z góry zakładasz, że się rozstaniecie. ==== A co w wypadku jak stwierdzicie, że jednak chcecie być razem na dłuższą metę? - oddasz kasę za lata mieszkania za frajer? Czy może to już będzie wasze wspólne mieszkanie - tylko kredyt chłopaka.
@mango2018: albo intercyza i się dogadają albo ustawodawca jasno to określił - mieszkanie które posiadał chłopak przed ślubem pozostaje jego majątkiem osobistym nawet po ślubie.
IMHO w żadnym wypadku nie należy spłacać kredytu partnerowi, a jeżeli chcemy spłacać to podpisujemy umowę cywilną w której dzielimy majątek proporcjonalnie do wkładu. Każdy inny układ jest szkodliwy dla jednej
Więc tak, powiedzmy że zaprosiłeś dziewczynę na kolację, wydałeś na składniki i winko 100 zł:
- weźmiesz 0 zł - OK jesteś hojny
- weźmiesz 50 zł - zwrot kosztów, spoko, zwłaszcza jeśli nie srasz kasą. Ale mam nadzieję że jasno wcześniej się z dziewczyną umówiłeś że dzielicie koszty na pół.
- weźmiesz >50 zł - zwrot kosztów + swoje "wynagrodzenie" za przygotowanie kolacji
Jak czegoś brakuje w domu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Shatter: no właśnie dla mnie to jest patologiczne podejście.
Dziewczyny na kolację też nie zaprosisz argumentując "to znajdź kogoś kto ci za darmo ugotuje"?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora