Wpis z mikrobloga

@jourska moze chodzi o to, ze wiele osob w tym kraju ma problem z tym, ze osoby LGBT w ogole istnieja, a zdarzaja sie tez tacy, ktorzy swoja niechec manifestuja w bardziej lub mniej bexposredni sposob. Wlasciciel lokalu wlepiajac sobie taka odznake, daje po prostu znac, ze w jego przybytku nie pracuja ameby, ktore moglyby traktowac kogos gorzej ze wzgledu na orientacje czy ubior lub zachowanie typowe dla innej orientacji.
@Nie_umre_za_ciebie: sranie w banie a op ma rację. Osoby lgbt są normalna częścią społeczeństwa jak np rudzi lub leworęczni. Czy należy więc obwieszac wszystkie firmy informacjami "lokal przyjazny szatynom, posiadaczom dwór ruznych skarpet oraz miłośnikom koni"? Nie bo to wynika po prostu z nie bycia dupkiem.
Robienie problemów tam gdzie ich nie ma- znak naszych czasów


@jourska: napisał wykopek #!$%@?ąc sie do jakiegoś nic nieznaczącego oznaczenia lokalu i snując wyciągnięte z tyłka teorie o wszystkim dookoła.

XD
Absolutny brak samorefleksji konserw nigdy nie przestanie mnie bawić
@QuaLiTy132 @GrammarNazi @Svoboda @taki_tam_ktos @hesuss @kobiaszu @anonimek123456 Nie rozumiecie, że mnie nie przeszkadza odznaka sama w sobie? W #!$%@? to mam kto jakiej orientacji w danym miejscu jest. Mam na myśli to, że wskazując dane miejsce jako "przyjazne LGBT" sugeruje że inne miejsca są nieprzyjazne takim ludziom co nie jest prawdą. Skoro ktoś z was jest homoseksualistą i czuję się pokrzywdzony, zmieńcie otoczenie, jak się mieszka na Podlasiu w Woli Dzbadzkiej to
@jourska: to raczej Ty widzisz problem tam gdzie go nie ma ¯_(ツ)_/¯ Takie ikonki pojawiają się bardzo często przy np. lekarzach, i faktycznie mogą stanowić wskazówkę dla osób LGBT.


Szukam namiaru na lekarza z ogrodkiem