Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mój różowy zaczyna mnie #!$%@?ć coraz częściej.

Non stop mnie za coś krytykuje, coś jej nie pasuje. W ogóle mam wrażenie, że jest bardzo negatywnym człowiekiem. A to deska nie opuszczona, a to, że nożem po ogórku kroję ser, a to, że do pracy się spóźnię ( "#!$%@? ją to obchodzi?"), jak ja się denerwuję bo coś nie działa albo w zwykłej sytuacji, gdzie każdy normalny człowiek by się irytował to ona irytuje się tym, że ja się irytuję ( no niech może da mi okazać emocje i się ode mnie #!$%@??). Jak ona coś #!$%@? to jej nie #!$%@?, jak się czymś martwi to pytam, co się stało i staram się ją zrozumieć. Ale o tym, żeby to zadziałało w drugą stronę mogę #!$%@? pomarzyć. Jest jak wampir energetyczny, kiedyś jak byłem sam to mogłem się cieszyć cały dzień bo miałem dobry nastrój i niczym się nie przejmowałem, teraz ciągle czuję napięcie psychiczne po sprzeczkach albo przez to, że rozpamiętuję wszystkie kłótnie, w których miałem rację a odpuściłem dla świętego spokoju ( 90% ). #!$%@? czy to jest ten słynny związek? Coraz bardziej mi się nie chce, nie mam już siły. Piszę to, żeby się wyżalić. #przegryw #rozowepaski #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 38
@AnonimoweMirkoWyznania: Podziel się z nią tymi obserwacjami i powiedz, że Ci to nie pasuje. Jeśli zareaguje zakłopotaniem i zrozumieniem, to będzie znaczyło, że nie była tego świadoma i pewnie się coś poprawi między Wami. A jeżeli będzie szła w zaparte, że problem jest w Tobie, a nie w niej, to znaczy, że taka już po prostu jest. W takim przypadku ucieczka wysoce rekomendowana, bo rokowania słabiutkie...
@To_ja_moze_pozamiatam: Ale przecież on właśnie teraz nie okazuje emocji i niezadowolenia przed nią i patrz dokąd go to doprowadziło. Irytacja o której pisze, to akurat całkiem męska emocja. Podejście z totalnym nieokazywaniem emocji w towarzystwie kobiet już dawno się wypaliło w społeczeństwie
A tez #!$%@? żeby zrywał i ze rokowania kiepskie. Nad wszystkim można pracować i wszystkiego da się oduczyć/nauczyć. Z moją dziewczyna miałem podobnie, z drugiej strony ja też dla niej czasem bywałem nieznośny, ale rozmawialiśmy i staraliśmy się poprawić i teraz jest niebo lepiej