Wpis z mikrobloga

Mirki, pytanie z czapki. W CV po angielsku (ale nie na emigrację, tylko do firmy w PL) nazwy miast zostawilibyście w oryginale, czy przetłumaczyli? W sensie, zamiast Kraków, powinnam napisać Cracow? A jeśli tak, to co w przypadku małych miejscowości, które nie mają oficjalnych tłumaczeń? Zrobiłby się bałagan. Połowę miast musiałabym dać po polsku, a połowę po angielsku ()
#pracbaza #korposwiat #kiciochpyta #angielski #cv #nocnazmiana #praca
  • 16
@stormkiss: inni w komentarzach też pisali o nazwie miasta po angielsku, więc jak widać jest nas, dzbanów, więcej. Wg mnie sprawa jest dyskusyjna. Skoro tłumaczy się nazwę uczelni, to dlaczego nie miasto, którego tłumaczenie jest oryginalnym słowem w jęz. ang? Jak piszesz CV po polsku, a powiedzmy pracowałeś w Londynie to piszesz np Recepcjonista w Hotelu w London, United Kingdom? Czy tlumaczysz na polski?