Wpis z mikrobloga

@riley24: skojarzyło mi się z „Wyspa Tajemnic”, tam o ile dobrze pamietam żona Teddy Danielsa (Grał go DiCaprio) tez wybiła gromadkę dzieci. Tez coś tam bylo z wodą i było dużo krwi, ale za bardzo nie pamietam, dawno oglądałam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Zresztą, przecież nawet religijni ludzie mogą używać kalendarzyka czy jakichś naturalnych metod.


@Tsukitsuki: Kalendarzyk małżeński to dopuszcza KK. Baptyści i reszta tych ultra chrześcijańskich protestanckich świrów nawet to uznaje za grzech xD
@simperium Mogłabym się zgodzić, gdyby nie nagminne sformułowanie "kalendarzyk". Na litość boską, to nie jest kalendarzyk!
To co popiera KK to nie zgaduj zgadula, tylko mierzenie temperatury, śluzu i ewentualnie szyjki macicy przez kobietę. Opiera się o pomiary i czystą biologię, a nie szacowanie dni, dlatego jest skuteczne jak antykoncepcja hormonalna. Ewentualne wpadki to najczęściej złe stosowanie metody, lub trudności w interpretacji przez chorobę, podróże, stres etc.
Proszę, przestańcie to mieszać.
@simperium: haha dzięki za obrażanie mojej wiedzy. Otóż twoje 100% skuteczności to jakaś bujda wyczytana z katechizmu chyba. Wystarczy przeziębienie i cykl może być zaburzony. Oczywiście nie mówię, ze skuteczność jest zerowa, ale jednak nie jest to najlepszy sposób na antykoncepcję. Jasne, można powiedzieć, ze w takim razie jeśli ktoś ma podejrzenie, że jego cykl może być zaburzony w danym miesiącu, to powinien się mniej bzykać. Ale nie oszukujmy się-ktoś kto
@simperium: nie do konca masz racje.
Kalendarzyk polega na wyznaczaniu - w zasadzie wyliczaniu - dni plodnych na podstawie dlugosci ilus tam poprzednich cykli. Nadaje sie wylacznie dla kobiet o ekstremalnie regularnych cyklach, nie uwzglednia chorob, wahan hormonalnych itd.
Ale i tak uwazam, ze stosowanie kalendarzyka jest ryzykowne.

Natomiast jak slusznie zauwazyla @ciastko_maslane, skuteczne sa metody obserwacyjno-temperaturowe i to one pozwalaja na poznanie wlasnego organizmu.
@eoeoeo: I te metody
@eoeoeo: a to wybacz, nie masz paska.
Natomiast ja rowniez jestem kolega, mam dziecko i stosowalam te metody.
Skoro jednak wiesz, jak dzialaja i czym sie od siebie roznia kalendarzyk i metody o/t, to nieco dziwi mnie podwazanie ich skutecznosci. Chyba, ze pisalas wylacznie odnosnie kalendarzyka, to sie wteyd zgadzam :)
@agaja: te metody wymagają bardzo silnej woli. Nawet jak wiesz, kiedy na pewno masz dni płodne (chociaż wahania mogą się zdarzyć w każdym cyklu i trzeba się naprawdę dobrze obserwować), to jeszcze musisz umieć to uszanować.
@eoeoeo: no ale Ty piszesz teraz o latwosci stosowania metody.
To nie jest cecha rownoznaczna ze skutecznoscia.
Owszem, moze wplynac - ale to juz wina stosujacych metode, jezeli nie beda stosowac jej prawidlowo.

Nawet jak wiesz, kiedy na pewno masz dni płodne (chociaż wahania mogą się zdarzyć w każdym cyklu i trzeba się naprawdę dobrze obserwować)


no ale przeciez generalnie wlasnie metody o/t polegaja na tej dokladnej obserwacji i kazdoroazowym wyznaczeniu
@agaja: nadal jednak twoje teorie o wielkiej skuteczności tych metod są moim zdaniem nieprawdziwe. Podaj źródła, ale nie jakieś katolickie wydawnictwa, bo jak wiemy, oni wierzą w jakaś wyimaginowaną postać z nieba, wiec jakoś do mnie nie przemawiają. Chyba, ze zakładasz seks trzy razy w miesiącu, to spoko. Ja znam jedną metodę skuteczną na 100%-wstrzemięźliwość, jeśli chcesz prowadzić rozmowę na poziomie bajek.