Wpis z mikrobloga

@eoeoeo: nie, to nie sa zrodla pt"katechizm".
Przyznam, ze teraz nie pamietam dokladnie nicka, ale wrzucala na wykopie jakas lekarka skan z jakiejs ksiazki do ginekologii, gdzie porownywano skutecznosc metod w zapobieganiu poczeciu.

Ja znam jedną metodę skuteczną na 100%-

a czy ja pisalam, ze 100%?
Zacytuje sama siebie:

poziom skutecznosci zblizony do prezerwatyw, wyzszy niz dla tabletek jednoskladnikowych i nieco nizszy niz dla wielofazowych.


swoja droga - badz uprzejma prowadzic
@eoeoeo: swoja droga - dlaczego uwazasz, ze metody te sa promowane wylacznie przez Kosciol? Myslisz, ze niewierzacy ich nie stosuja?

A i poprosze Cie jeszcze o zrodla do badan dowodzacych, ze prawidlowo stosowane metody termiczne sa nieskuteczne, lub maja skutecznosc niska, jak sugerujesz :)
Bo "moim zdaniem" to zaden dowod.
Ale widzę, ze jako religijny bojownik

@eoeoeo: każdy kto zwraca uwagę na fakt, że piszesz głupoty, to od razu "religijny wojownik"? Trochę zakrawa to oblężoną twierdzą ( ͡° ʖ̯ ͡°)

ale jednak nie jest to najlepszy sposób na antykoncepcję.

Tego nie napisałem. Wręcz zwróciłem uwagę na to, że kalendarzyk to narzędzie wspierające zachodzenie w ciążę.

Ale i tak uwazam, ze stosowanie kalendarzyka jest ryzykowne.

@agaja, nie
@agaja: otrząśnij się. Bóg jest wyimaginowaną postacią, czy tego chcesz, czy nie, bez względu na to ile osob w niego WIERZY (słowo klucz). A co do skuteczności metod obserwacyjnych, to jakim niby cudem mają one działać w trakcie laktacji, albo w okresie wkraczania w menopauzę, albo kiedy ktoś ma problemy zdrowotne, albo kiedy ktoś ma bardzo nieregularne cykle? No jedynie przez całkowitą wstrzemięźliwość chyba, więc jaka to jest niby metoda planowania?
@eoeoeo: no przejrzyj sobie ten wątek. Nigdzie nie zarzuciłeś żadnym wiarygodnym źródłem.

Co więcej, używasz w dyskusji skrajnych przykładów, co jest bardzo kiepskim i niemerytorycznym zachowaniem, bo skrajne przypadki nie są żadnym wyznacznikiem.
Przykład:

jakim niby cudem mają one działać w trakcie laktacji, albo w okresie wkraczania w menopauzę


Nie wspominając o twoich kompletnie z czapy tekstach o Bogu, który ma się nijak do dyskusji o antykoncepcji. ¯\_(ツ)_/¯

Taki poziom dyskusji
@simperium: a gdzie są twoje źródła w takim razie? Pytam serio, oraz dlaczego uważasz, że laktacja, choroba, podróżowanie, stresująca praca, albo wiek powyżej 40 lat, to skrajne przypadki? Takich przypadków jest mnóstwo. Gumki tez mają ogromną skuteczność zawsze, kiedy nie pękają. No błagam!
@eoeoeo: przy laktacji - zgoda, jest trudniej. Ale również tu jest odpowiednie pistepowanie.

Natomiast choroba i stres nie maja znaczenia.
Metoda pozwala ma stwierdzenie, czy owulacja zaszla - jeżeli jakiś czynnik ja przesunie, to kobieta wie, że tej owulacji nie było.
Z tego samego powodu działa przy nieregularnych cyklach. Metody o/t na bieżąco pozwalajs ocenuc stan organizmu.

Ps.skan z podrecznika do medycyny to nie jest oszolomski link.
@agaja: czyli potwierdzasz, po prostu stuprocentową skuteczność daje wstrzemięźliwość. Uwierz, nie chcę tutaj prowadzić jakiejś rozmówki na poziomie gimnazjum, szanuję cię i często się zgadzam z twoimi poglądami, ale tutaj niestety jest to czarowanie rzeczywistości. Wiadomo, że brak seksu, to brak zapłodnienia. Jednak jest to rozwiązanie dość radykalne. Poza tym powołujesz się na źródło, którego nie podajesz. Jaka była metodologia badań? Bo powtórzę setny już raz-tak wiem, że brak seksu to
@eoeoeo: ale tu nie chodzi o żadne zwyciestwo..

czyli potwierdzasz, po prostu stuprocentową skuteczność daje wstrzemięźliwość


Przecież tu nie ma czego potwierdzac. To jest fakt. Rzecz oczywista. Czy gdzieś temu zaprzeczalam?

Tylko, że tutaj dyskusja była nie o tym, co daje skuteczność 100%, a o skuteczności konkretnej grupy metod,a raczej jednej metody.
Prezerwatywy, tabletki tez nie mają 100% skuteczności. Zas te pierwsze w tabelach indeksu Pearla sa niżej niz np.metoda Rotzera.