Aktywne Wpisy
120_Dni_Sodomy +680
NaczelnyWoody +23
Wyklopkom widać że bardzo nie podobają się sondaże w których większość Polaków popiera bk0% xD
Nie mogą znieść tego, że społeczeństwo ma swoje zdanie na ten temat a wyklop żyje w swojej bańce xD
Wasze oburzenie nikogo nie interesuje, w rządzie nie siedzą idioci i wiedzą co robią, znają trendy społeczne i nie pchali by się w to zwłaszcza KO mająca poparcie głównie w miastach xD
#nieruchomosci #bekazwykopkow
Nie mogą znieść tego, że społeczeństwo ma swoje zdanie na ten temat a wyklop żyje w swojej bańce xD
Wasze oburzenie nikogo nie interesuje, w rządzie nie siedzą idioci i wiedzą co robią, znają trendy społeczne i nie pchali by się w to zwłaszcza KO mająca poparcie głównie w miastach xD
#nieruchomosci #bekazwykopkow
Saguy podkreśla, że podobne nastawienie pokutuje w środowisku lekarskim. W badaniu (...), jedna trzecia ankietowanych uznała, że otyli pacjenci są "leniwi, zaniedbani i mają słabą wolę" (...). Podobnie jak George Will oraz wszyscy, którzy obarczają ludzi otyłych winą za ich przypadłość, również lekarze dali się omamić przesądowi "Jesteś taki jak twoje odżywianie". Na pewno jesteś sam sobie winien, skoro jesz zbyt dużo. Otyłych postrzega się jako ludzi słabych, którzy ulegają napadom łakomstwa. A efektami są nieuzasadnione poczucie winy i wstyd, wzbudzane nawet przez lekarzy, którzy powinni, jak chcielibyśmy wierzyć, być wolni od wpływów magicznego myślenia.
Natomiast podejście do anoreksji -- zauważa Saguy -- jest zupełnie inne. Do osób cierpiących na jadłowstręt nie da się odnieść zasady "Jesteś tym, co jesz", a w powszechnym wyobrażeniu o anoreksji czynniki środowiskowe i uwarunkowania genetyczne biorą górę nad kwestią osobistej odpowiedzialności. Anorektyk rzadko jest przedstawiany jako pozbawiony silnej woli zwolennik nierealnych standardów wyglądu. Nikt mu nie powie: "Po prostu zacznij jeść, ty leniwy słabeuszu!". Jeżeli ktoś nie je, nie można zwalić winy na niewłaściwy sposób odżywiania. ("Winnych brak" -- brzmi podtytuł artykułu, który ukazał się w 2005 roku w "Newsweeku").
Problem z przyczyną otyłości tkwi nie tylko w krótkowzrocznym skupieniu uwagi na niewłaściwych nawykach żywieniowych. Mit "Jesteś tym, co jesz" skłonił naukowców starających się zgłębić istotę tej choroby do niezliczonych badań i dyskusji nad tym, co jest złego w produktach, które jemy. Mimo to coraz liczniejsze grono naukowców, któremu przewodzi specjalista w dziedzinie biostatystyki i zdrowia publicznego David B. Allison, przestaje się koncentrować na jedzeniu (...).
Nie kwestionując związku między dietą a tyciem, Allison i uczeni o podobnych poglądach przekonują badaczy, aby w poszukiwaniu przyczyn otyłości nie skupiali się wyłącznie na modelu "Jesteś tym, co jesz". Powołują się na szereg zbyt pobieżnie zbadanych czynników, za którymi przemawiają dane empiryczne i które dotychczas uznano za wiarygodne. Chodzi na przykład o niedobór snu, mniejsze wahania temperatury otoczenia (wpływ klimatyzatorów i grzejników), ograniczenie palenia tytoniu, środki antydepresyjne, ciągły stres, podwyższanie średniej wieku rozrodczego kobiet i tak zwane obesogeny -- substancje chemiczne stosowane powszechnie w produkcji opakowań żywności, które mogą zaburzać metabolizm tłuszczu.
(...) ustalenie i właściwa ocena wpływu diety na stan zdrowia są niezwykle trudne. Zbyt często okazuje się, że "potwierdzone fakty", takie jak szkodliwość tłuszczów nasyconych, to tylko sploty przypadków, które stwarzają pozory wiarygodności i przyciągają niezasłużenie wiele uwagi. A ich wiarygodność w dużej mierze opiera się na bezzasadnym upodobaniu do mitów i myślenia magicznego, na przykład do wiary w raj miniony i w homeopatyczny przesąd "Jesteś tym, co jesz".
Ludzie, którym leży na sercu zdrowie społeczeństwa, powinni się nauczyć pokory w podejściu do własnej wiedzy i ostrożnie wyrażać poglądy.
Alan Levinovitz, Glutenowe kłamstwo i inne mity o tym, co jemy, Warszawa 2016, s. 106-109
#rigcz #gruparatowaniapoziomu #bekazgrubasow ##!$%@? #nauka #dieta #kultura #psychologia #dieta #chudnijzwykopem
Poza tym nawet jeśli się zgodzę, że za problemami z odżywianiem może stać miliard różnych czynników, dość niezależnych od nas, to w przypadku przeważającej większości ludzi problem jest prosty – #!$%@? po prostu więcej niż spalają. I żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.
Ludzie, którym leży na sercu zdrowie społeczeństwa, powinni się nauczyć pokory w podejściu do własnej wiedzy i ostrożnie wyrażać poglądy. (...) istnieje zalecenie żywieniowe, co do którego panuje chyba powszechna zgoda: ludzie powinni jeść mniej i być bardziej aktywni.
Ibidem, s. 109
@catkarol: Bzdura, polski lek. med. Jan Kwaśniewski 50 lat temu opisal wplyw diet na zdrowie czlowieka w ksiazce pt.:
"Jak nie chorowac"
@catkarol: Jezeli ktos pisze takie szamanizmy to nie ma dla niego ratunku- bolszewicka nowomowa "naukowa" lol
@catkarol: hahaha
Polecam nauke w
@geuze: Dokładnie to jest napisane: " ludzie powinni jeść mniej i być bardziej aktywni".
Nie było to napisane do Ciebie, tylko do @NooB1980, propagującego dietę Kwaśniewskiego (która jemu może służyć, ale nie jest magicznym lekiem na całe
@catkarol: ano z tym się zgodzę. Natomiast odebrałem Twój wpis jako próbę bronienia grubasów, co mnie ostatnio drażni ( ͡º ͜ʖ͡º)
A czytałeś "cukier, sól, tłuszcz"?
@geuze: Pisze o tym we wstępie. To nie jest książka o tym, co i jak należy jeść. Książka jest o tym jakie strategie stosują guru dietetyczni, propagując swoje poglądy. Mają właśnie więcej wspólnego z religią niż z nauką.
@geuze: Nie czytałem. Jest parę razy cytowana w książce Levinovitza.
@catkarol: no to prawda, ja dyskusji z bezglutenowcami nawet nie podejmuję, bo to bez sensu. Dlatego staram się jeść "normalnie" tylko mniej xD Żadne skrajności nie są dobre. Jedyne co ograniczyłem w swojej diecie to żółty ser i majonez, bo nabijały mi bardzo kalorykę i ilość zjadanego tłuszczu.
To polecam przeczytać - tam jest trochę "sensacyjnie" opisane jak właśnie koncerny farmaceutyczne uzależniają
@geuze: bardziej chodzi o to, że nawet zwykła woda "zdrowa" smakowa ma tyle kalorii co paczek lub 5 batonów lub 200g karkówki. Teraz nawet mięso ma dodatek cukru bo inaczej gorzej się sprzedaje.
Ostatnimi czasy mnie ludzie się ruszają bo nastała era komputerów i telefonów, jak ja byłem mały to 4-6h gry w piłkę było za mało, by mnie zadowolić.
Komentarz usunięty przez autora
@MegaZU0: Powaznie?
https://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Napoj-niegazowany-Polaris-o-smaku-cytrynowym.html