Wpis z mikrobloga

Jak wygląda lekcja angielskiego u Szwedów i Norwegów? Przykładowo od 16+?
Jak usłyszałem jak mówią po angielsku to pomyliłem ich z brytolami... Nie dość, że w mowie maja bardzo płynny angielski to jeszcze w piśmie.
Zapewne nie każdy włada tak dobrym angielskim, ale zdecydowana większość która spotkałem mówiła angielskim godnym do pozazdroszczenia
#angielski #norwegia #szwecja #naukajezykow #nauka
  • 46
  • Odpowiedz
Norweski/Szwedzki/Dunśki to generalnie taki angielski w przebraniu(oskubany z kilku form gramatycznych nadal obecnych w językach nordyckich - np. rodzajniki).


@boguchstein: Chyba jednak na odwrot. To angielski pochodzi id jezykow skandynawskich. Najbardziej podobnym do jezyka kolonizatorow wysk brytyjskich z przed 1000 lat jest islandzki. Dopiero pozniej wmieszano jezyki normandzkie.

Jezyk norweki zmnienial sie wolniej niz anglo-saski.
Kilka powodow. Norweki jezyk pisany powstal bardzo pozno (XIXw). Co spowodowalo ze ludzie zachowali w mowie
  • Odpowiedz
@JayCube: no oto mi chodziło, że angielski to german w przebraniu, bo angielski ma swoje korzenie w językach germańskich/skandynawskich. Norweski w formie Bokmål to tak po prawdzie Duński jeśli chodzi o zapis.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: Tylko, że takie podręczniki to jak dla mnie o kant D potłuc. Co komu po ilustracjach narządu mowy skoro to nic nie daje?
Druga kwestia to taka, że (przynajmniej dla osób mi znanych) ta brytyjska wymowa jest naprawdę trudna do ćwiczenia, a nasze narządy mowy nie są do niej po prostu przystosowane.
  • Odpowiedz
@Xing77: Ale obrazki narządów mowy tam są w pierwszym rozdziale, a potem już lecą ćwiczenia (trzeba je robić koniecznie z płytą, inaczej nie mają sensu). I nie ma że 'narządy mowy są nieprzystosowane', to są mięśnie jak wszędzie indziej w ciele, jak je we właściwy (dla brytyjskiej wymowy) sposób porozciągasz i wzmocnisz, to się przystosują. Nie ma bata, popróbuj z tydzień, a sam usłyszysz różnicę. Im dłużej ćwiczysz tym lepszy rezultat,
  • Odpowiedz
@janeeyrie: No właśnie miałem na myśli tę wymowę a'la native. Książki mogą pomóc, ale zawsze jednak będzie się miało kilka niedociągnięć. I to jest wkurzające.
Ogólnie wychodzę z założenia, że lepiej niż tylko z samych książek dobrym pomysłem byłoby ćwiczenie z animacji. Ilustracje w książkach nie przedstawią poprawnej wymowy.
  • Odpowiedz