Wpis z mikrobloga

Też was przeraża perspektywa kilkudziesięciu najbliższych lat pracy? Praktycznie dzień w dzień przez najbliższe 40 lat w moim przypadku. Raz do roku dwa tygodnie urlopu, a w ciągu roku jakieś pojedyncze dni. Jak sobie myślę, że tak będzie wyglądać całe życie, to odechciewa mi się wszystkiego.
#pracbaza
  • 123
  • Odpowiedz
@imajoke: ja liczę na to, że założę swoją firme i w pewnym momencie będę musiał tylko kontrolować czy dobrze robią i podpisywać papiery ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@imajoke po kilku latach pracy dla kogoś w końcu mam już 9 rok własną działalność i pomimo iż wcale nie jest lekko to jestem naprawdę bardzo zadowolony i praca nawet po godzinach nie jest taka zła bo co zarobie to moje bez pośrednika (oprócz skarbówki oczywiście). Największy plus dla mnie to, że jak mam zły dzień albo mi się nie chce to po prostu nie wstaje z łóżka i wszystko przekladam jeśli
  • Odpowiedz
@Toszeron: Moja praca nie jest zła, siedzę sobie 12h i puszczam pociągi jak jest dużo roboty no to jest jak nie ma to wykop/netflix. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić pracy którą bym wolał ponad dzień wolny.
Gdybym miał wybór praca i kasa a wolne i kasa wziąłbym wolne i żył po swojemu :p
  • Odpowiedz
@imajoke:
A co, jeśli w życiu nie chodzi o to, żeby płacić rachunki, a potem umrzeć?

Przecież własna firma to więcej pracy i obowiązków.


A co, jeśli to nieprawda, fałszywe przekonanie? ;-)

Jak założysz firmę-hobby "z pasji", bo "jeśli robisz to, co kochasz, to nie przepracujesz ani jednego dnia", to tak będzie.
Ale jak założysz odpowiednią firmę, dostarczającą odpowiednich usług/produktów, to po jakimś czasie sporo obowiązków możesz oddelegować, zautomatyzować albo ulepszyć.
  • Odpowiedz
@imajoke: ja nauczyłem się nie zamulać dupy po powrocie z pracy. Normalnie funkcjonuje, spotykam się ze znajomkami, chodzę do kina z różowym, znalazłem pare zajawek które pomagają z rutyna. To jak spozytkujesz te lata pracy i jak to minie zależy tylko od Ciebie. Ale nastawianie się na perspektywę 2tyg w roku i pojedynczych dni oraz wyczekiwanie tego to znaczy ze jesteś w dupie dopóki tego nie zmienisz
  • Odpowiedz
@AgentGRU: mi dojazd(dojście raczej spacerowe) w obie strony zajmuje 20 min :) a jedzenie fakt trzeba przygotować, ale można też kupić na lunch w pracy zamiast tego coś. Do zmywania zmywarka.. Trzeba czasem chatę posprzątać i wyprać i wyprasować, to fakt.. ale w moim przypadku źle nie jest. Poza tym te 26 dni urlopu to trochę więcej się robi jak bierzesz pod uwagę dni świąteczne, jeszcze soboty i niedziele... nawet sprawdziłem
  • Odpowiedz
@imajoke: dokładnie, jak się w 5 lat nie dorobie jakiegoś hajsu to chyba zostanie mi się #!$%@?ć ;d
praca to praktycznie 10 godzin bo dojazdy, potem jakies 8-12 godzin snu i nie mam już czasu na nic...
  • Odpowiedz
mi dojazd(dojście raczej spacerowe) w obie strony zajmuje 20 min :) a jedzenie fakt trzeba przygotować, ale można też kupić na lunch w pracy zamiast tego coś. Do zmywania zmywarka.. Trzeba czasem chatę posprzątać i wyprać i wyprasować, to fakt.. ale w moim przypadku źle nie jest. Poza tym te 26 dni urlopu to trochę więcej się robi jak bierzesz pod uwagę dni świąteczne, jeszcze soboty i niedziele... nawet sprawdziłem :)


251
  • Odpowiedz