Wpis z mikrobloga

#policja #nocnazmiana #polska
Dzwonię przed chwilą na policję że pijane seby w bloku obok zakłócają ciszę nocną.
Cymbał dyspozytor odpowiada mi, że muszę podać swój adres zamieszkania
Ja mu mówię, że nie, nie muszę = zgłaszając NIE TRZEBA podawać swoich danych, w tym adresu, pamiętajcie.
Ten dalej swoje że muszę... i się rozłącza xd
amamtowdupie.jpg
Po 10 minutach dzowni na mój telefon jakiś pies i pyta się gdzie to zakłócanie, bo było anonimowe zgłoszenie xD
Ja mu mówię, że macie chyba problemy z komunikacją, bo dyspozytor odrzucił moje zgłoszenie i teraz to mam wywalone - seby już gdzies sobie poszły - i do widzenia.
Do widzenia odpowiada

Fajna ta policja, taka niekumata. Równie dobrze można pisać na Berdyczów
  • 22
@ZAKAPIOREK: w dupie z takimi patusami, trzeba drzeć ryja, żeby się dobrze bawić? A jak ja pracuje w weekendy to mogę w tygodniu Ci pod blokiem drzeć ryja, bo sobie czilluje od roboty? #!$%@? prądem te zwierzęta. Bezmózgi, którzy uważają, że świat w okół nich się kręci.
Nikt nie dzwonił na paly, bo sobie kulturalnie pili piwko i normalnie gadali, tylko robili chlew.
@Lord_Apatii_i_Depresji: ale niekumatością w tym wypadku wykazujesz się ty. Dyspozytor 112 i policja to nie są te same instytucje. Skoro Policja dostała zgłoszenie to pojechała na miejsce i chciała sie upewnić o co chodzi, dlatego policjant zadzwonił. Pretensje możesz mieć co najwyzej do dyspozytora.